Sławomir Depta (trener PTK Aflofarm Vicard): Gratuluję Lotosowi zwycięstwa, inaczej być nie mogło w dniu dzisiejszym. Popełniliśmy zbyt dużo błędów indywidualnych szczególnie w obronie, brak zastawiania, brak koncentracji w grze jeden na jeden. Przyjechaliśmy się tu uczyć i mam nadzieję, że z tej lekcji wyciągniemy sporo wniosków, jak najszybciej będziemy eliminować błędy i w końcu przyjdzie czas na wygrane. Nie było aż tak bardzo widać różnicy poziomów, pomimo naszego zaangażowania, mniejszego ze strony gospodyń, ale tak to jest jak grają dwie różne drużyny o przeciwstawnych celach. My gramy o utrzymanie, wiadomo o co gra Lotos i życzę, aby wygrywali wszystko co tylko możliwe.
Jacek Winnicki (trener Lotos PKO BP): Zbyt szybko wygraliśmy ten mecz, głównie w głowach i w szatni przed meczem. Nasze nastawienie przed meczem było takie, że trochę zlekceważyliśmy przeciwnika i to było widać. A jeżeli pozwala się grać przeciwnikowi, to takie są efekty. Nasza gra spowodowała, że drużyna z Pabianic poczuła się dość pewnie na naszym boisku, dopisało im szczęście w postaci rzutu z połowy boiska czy przez całe boisko. Z pierwszej połowy jestem bardzo niezadowolony, druga połowa udowodniła, że potrafimy grać, potrafimy się zmotywować i udowodniliśmy, że jesteśmy zespołem lepszym.
Alana Beard (zawodniczka Lotos PKO BP): To był bardzo ciężki mecz dla obu drużyn. Biorąc pod uwagę perspektywę naszej gry i cele, jakie przed sobą stawiamy, musimy grać znacznie lepiej w obronie tak jak gramy na treningach. Jestem podekscytowana, że gram w zespole Lotosu.
Renata Piestrzyńska (zawodniczka PTK Aflofarm Vicard): Cieszę się, że nie poddałyśmy się bez walki tak jak to było z Polkowicami u nas, zagrałyśmy z motywacją z chęcią gry. Lotos jest renomowaną firmą i trudno było o zwycięstwo. Była walka i to się liczy.