Atmosfera z pewnością będzie gorąca - rozmowa z Krzysztofem Jakóbczykiem, zawodnikiem Polfarmexu Kutno

Krzysztof Jakóbczyk w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiedział między innymi o pierwszym meczu ze Startem Lublin oraz sobotniej potyczce z SIDEnem Toruń.

Jakub Artych: Początek sobotniej potyczki był dla was nieudany. Czy słabsza postawa Polfarmexu wynikała ze zlekceważenia przeciwnika czy raczej ze stresu związanego z pierwszym ligowym pojedynkiem?

Krzysztof Jakóbczyk: Ani jedno, ani drugie. Start Lublin to dobra drużyna i pokazali, że będą się w tym sezonie bić o wyższe cele. My natomiast, nie lekceważymy żadnego przeciwnika, bo takie podejście w tej lidze najczęściej kończy się przykrą niespodzianką.

[b]

W drugiej kwarcie gra ekipy z Kutna wróciła na właściwe tory.  Co zadecydowało, iż zaczęliście prezentować się zdecydowanie lepiej?[/b]

- Staramy się narzucać szybkie tempo gry od pierwszych minut do końca meczu, może przeciwnik załapał lekką zadyszkę w drugiej kwarcie?

Jesteś zadowolony ze swojej postawy w meczu ze Startem?

- Na pewno zawsze można było coś zrobić lepiej, ale jak drużyna wygrywa mecz to łatwiej jest sobie wybaczyć błędy.

Wielokrotnie słyszy się głosy, iż bez Dawida Bręka drużyna z Kutna będzie miała spore problemy w lidze. Nowi zawodnicy pokazali jednak, że są w stanie godnie godnie zastąpić 24-letniego zawodnika. Zgodzisz się z tym?

- Na razie to jeszcze ciężko powiedzieć, dopiero jedna kolejka za nami. Niemniej jednak chłopaki też potrafią grać w koszykówkę i przez przypadek się tu nie znaleźli. Liczymy na ich dobrą grę i pomoc w odnoszeniu zwycięstw.

Krzysztof Jakóbczyk jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników Polfarmexu
Krzysztof Jakóbczyk jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników Polfarmexu

Ilu procent według ciebie brakuje drużynie KKS do optymalnej formy?

- Myślę że jeszcze dużo pracy przed nami. Na newralgicznych pozycjach mamy nowych zawodników i potrzebujemy jeszcze trochę się dotrzeć w warunkach ligowych, bo sparingi to nie to samo.

W nowym sezonie jesteś jednym z bardziej doświadczonych zawodników w zespole z Kutna. Czujesz większą odpowiedzialność za drużynę niż w poprzednich rozgrywkach?

- Nie myślę o tym, po prostu wychodząc na boisko robię swoje. Każdy powinien brać odpowiedzialność za decyzje podejmowane na boisku niezależnie od wieku czy doświadczenia.

Przed wami hitowy pojedynek z SIDEnem Toruń. Wielu obserwatorów wymienia was oraz właśnie ekipę z Torunia jako głównych faworytów do wygrania rozgrywek. Potraktujecie to spotkanie jak zwykły ligowy mecz?

- Atmosfera z pewnością będzie gorąca na trybunach, jak zawsze zresztą pomiędzy tymi zespołami. Dodatkowo motywować nikogo nie będzie trzeba, ale przygotujemy się jak na każdego innego przeciwnika.

[b]

Jakie są mocne strony zespołu Grzegorza Sowińskiego[/b]?

- Na każdej pozycji mają po dwóch zawodników prezentujących ekstraklasowy poziom. Ciężko się będzie przygotować na jakiegoś konkretnego gracza, bo tam każdy jest groźny.

Pierwsza kolejka pokazała, że mocne w tym sezonie będą również zespoły z Krosna oraz Szczecina. Uważasz, że jesteście mocniejsi kadrowo niż wspomniane drużyny?

- Nie wiem, ale tu nie chodzi o to kto uzbiera najmocniejszą kadrę , tylko kto zbuduje zespół który wygra ostatni mecz w play-offach. Chciałbym, żeby to było Kutno.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: