Amerykański rozgrywający grał ostatnio w niemieckim Ratiopharm Ulm, z którym występował w EuroCupie. Teraz przenosi się do Trefla Sopot, w którym najprawdopodobniej będzie pierwszym rozgrywającym. Gracz jest niezwykle zadowolony z tego, że trafił właśnie do polskiego zespołu.
- Trefl Sopot jest bardzo renomowanym klubem. Ludzie w Europie rozpoznają ten zespół. Cieszę się, że będę grał w tym klubie. W dodatku wiele dobrego słyszałem o polskiej lidze, więc jestem zadowolony z tego, że będę rywalizował w tej lidze - podkreśla Lance Jeter, który od czwartku będzie oficjalnie graczem Trefla Sopot.
Jeter ukończył uniwersytet Nebraska, gdzie był wyróżniającym się zawodnikiem. W ostatnim swoim sezonie w Stanach notował średnio 11.7 punktów, 4.5 asyst na mecz. Swój pierwszy sezon w Europie spędził w holenderskim Lasaulec Aris Leeuwarden. Amerykanin był liderem zespołu, ze swoją średnią 16,8 pkt. na mecz był drugim strzelcem całej ligi. W sezonie 2012/2013 występował w niemieckim Ulmie, gdzie średnio na mecz rzucał około 7 punktów.
Czy Jeter mógł zostać w Niemczech? - Coś tam się pojawiało, ale nie koncentruję się na tym. Skupiam się na tym, żeby pomóc drużynie w jak najlepszym stopniu. Czuję, że czeka nas bardzo dobry sezon i możemy być jedną z ważniejszych drużyn w lidze - dodaje Jeter.
Amerykański zawodnik ma niespotykane warunki, jak na rozgrywającego. Mierzy 190 cm i ma aż 102 kg. Gracz podkreśla, że skutecznie potrafi wykorzystać swoje warunki. - Jestem silnym rozgrywającym i wiem, jak z tego korzystać. Umiem odpowiednio wykorzystywać swoje przewagi - zaznacza Jeter.