Tercet z Portoryko. Zapowiedź meczu Atlas Stal Ostrów - AZS Koszalin

W jednym ze spotkań II kolejki rozgrywek męskiej ekstraklasy w środowy wieczór zespół Atlasa Stali Ostrów we własnej hali podejmie AZS Koszalin. Pierwotnie według ustalonego terminarza rozgrywek mecz ten miał zostać rozegrany na terenie "Akademików". Jednak hala, gdzie swoje pojedynki AZS jest remontowana, stąd też nastąpiła zmiana gospodarza.

Zespoły z Ostrowa i Koszalina w trakcie przygotowań do sezonu aż trzykrotnie spotkały się w meczach kontrolnych. Bilans tych gier to 2:1 dla koszalinian, ale należy pamiętać, że nie odzwierciedlały one sił poszczególnych drużyn. Jednak z pewnością trenerzy i zawodnicy pewne wnioski mogli wysnuć i odpowiednio przygotować się do środowego meczu. - To działa w dwie strony, oni znają naszą taktykę a my ich. Kto popełni mniej błędów w tym spotkaniu zostanie zwycięzcą - mówi Krzysztof Szubarga, kapitan Atlasa Stali.

Jeśli chodzi o nastroje w poszczególnych ekipach po inauguracji rozgrywek to w lepszych humorach są ostrowianie. Koszykarze Atlasa Stali po ciężkim meczu w końcówce pokonali we własnej hali Basco Śląsk Wrocław 84:77. Smutny był powrót "Akademików" ze Zgorzelca, gdzie polegli z tamtejszym PGE Turowem 88:61. Na domiar złego trener Dariusz Szczubiał stracił swojego podstawowego gracza. Dante Swanson nabawił się kontuzji i nie wiadomo kiedy będzie mógł wrócić do gry. W jego miejsce zdecydowano się na sprowadzenie Ramara Smitha, mierzący 189 cm zawodnik ma zadebiutować w Ostrowie.

Także trener Atlasa Stali Andrzej Kowalczyk nie ma jeszcze ustabilizowanej sytuacji kadrowej. W poniedziałek na pierwszym treningu pojawił się Portorykańczyk Roberto Nieves (26 lat, 194 cm). Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej w Ostrowie zjawił się jego rodak, Carlos Rivera, który wystąpił z Basco Śląskiem.

Ci dwaj koszykarze w środowy wieczór będą mieli okazję spotkać się ze swoim rodakiem. W AZS-ie występuje, bowiem Javier Mojica, który urodził się w Portoryko, ale posiada także paszport amerykański. To bez wątpienia rzadkość w polskiej lidze, by w jednym meczu zagrało trzech graczy z tego egzotycznego kraju. Czy koszykarze ci zawojują w PLK jak choćby Christian Dalmau, Andres Rodriguez czy Ricky Apodaca? Przedsezonowe gry pokazały, że polskimi parkietami może zawojować Mojica.

Środowy mecz to nie tylko okazja by podziwiać grę Portorykańczyków. W obu zespołach nie brakuje zawodników, którzy z pewnością stworzą ostrowskiej publiczności ciekawe widowisko.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:30 w hali przy ulicy Kusocińskiego. Bilety w cenie 25 złotych (normalny) i 15 złotych (ulgowy).

Źródło artykułu: