WNBA: Indiana Fever znów przegrywa

Nie wiedzie się najlepiej Indianie Fever w obecnej edycji WNBA. Kolejny raz nie wywalczyła korzystnego rezultatu, uznając wyższość tym razem Seattle Storm.

Przeciwniczki jeśli chodzi o ogólny ligowy bilans posiadały prawie identyczną sytuację, wobec czego oczekiwano zaciętego starcia. I emocji rzeczywiście nie brakowało. Mimo słabego startu ubiegłoroczne mistrzynie potrafiły się poderwać odrabiając straty jeszcze w drugiej kwarcie.

Potem robiły wszystko aby przechylić szalę zwycięstwa, kilkakrotnie uzyskując wynik remisowy. Jednakże miejscowe nie pozwoliły odebrać sobie pełnej puli, zachowując zimną krew podczas najważniejszych momentów.

Erin Phillips pozostała bez jakiejkolwiek zdobyczy. Dla rywalek 23 "oczka" uzyskała Tina Thompson.

Seattle Storm - Indiana Fever 77:70 (25:16, 15:23, 19:18, 18:13)

San Antonio Silver Stars natomiast pokonało Phoenix Mercury. Nie da się ukryć, że spore znaczenie dla losów starcia miał sam start, kiedy późniejszy triumfator odskoczył, nadając jednocześnie tempo całej rywalizacji.

Ostatnia kwarta upłynęła fakt faktem pod znakiem pogoni ze strony oponenta, jednak tylko częściowo zdołał zmniejszyć dystans dzielący obie drużyny. Nic więcej nie wskórał. Nawet 23 punkty Diana Taurasi tej nocy poszły na marne.

San Antonio Silver Stars - Phoenix Mercury 88:82 (23:13, 22:24, 21:15, 22:30)

Źródło artykułu: