Los Angeles Clippers mieli w środę łatwe zadanie, bowiem ich rywalem byli słabeusze Konferencji Zachodniej - Phoenix Suns. Drużyna Marcina Gortata nie miała nic do powiedzenia w starciu z Lob City, a przewaga gospodarzy widoczna była przede wszystkim w trzeciej kwarcie, którą wygrali aż 38:20.
Clips tym samym odnieśli 50. zwycięstwo w sezonie, ustanawiając nowy rekord klubu. Poprzedni (49 wygranych) należał do drużyny Buffalo Braves, która była poprzednikiem Clippers.
20 punktów i 12 zbiórek dla zwycięzców uzbierał DeAndre Jordan a 17 i siedem asyst dołożył Eric Bledsoe. 126 punktów to również punktowy rekord ekipy Vinny'ego Del Negro w tym sezonie.
Zespół z Miasta Aniołów najprawdopodobniej zwycięży również w swojej dywizji po raz pierwszy w historii. Mogło do tego dojść już w środę, lecz swój mecz wygrali Golden State Warriors.
***
Dwa mecze i 90 punktów - tak imponującym bilansem może pochwalić się Carmelo Anthony. Kilkadziesiąt godzin wcześniej lider New York Knicks zaaplikował 50 oczek Maimi Heat, a w środę trafił 40 oczek (17/27 z gry) przeciwko Atlancie Hawks.
- Powinniśmy na nim wywierać większą presję. Trafił wiele trudnych rzutów i czuł się tutaj bardzo komfortowo - zauważył Al Horford, środkowy Jastrzębi.
Anthony już do przerwy miał 26 oczek. Kryjący go Josh Smith był bezradny kiedy skrzydłowy Knicks raz za razem punktował z dystansu.
Knicks wygrali tym samym 10. mecz z rzędu, co jest najlepszą serią od... 1994 roku! Podopieczni Mike'a Woodsona tuż przed play off udowadniają, że są w wielkiej formie.
***
Radość w ekipie Los Angeles Lakers po porażce... Utah Jazz. Oba zespoły miały do środy identyczny bilans i biją się wciąż o 8. miejsce na Zachodzie - ostatnie premiowane awansem do fazy play off.
Jazzmani przegrali na własnym parkiecie z Denver Nuggets 96:113, przerywając serię pięciu triumfów z rzędu. Katem gospodarzy okazał się Danilo Gallinari, który zdobył 21 punktów, w tym 13 w decydującej, czwartej kwarcie.
Ekipa Tyrone'a Corbina nie rzucała za trzy punkty tak dobrze jak w ostatnich spotkaniach (6/20) i przegrała wyraźnie walkę w punktach zdobywanych z pomalowanego oraz szybkich ataków.
Dzięki temu LA Lakers bez gry awansowali ponownie na 8. lokatę, lecz przed oboma zespołami jeszcze kilka spotkań w sezonie zasadniczym.
Wyniki:
Atlanta Hawks - New York Knicks 82:95
(K. Korver 25, J. Teague 15, J. Smith 10 - C. Anthony 40, J.R. Smith 19, R. Felton 14)
Charlotte Bobcats - Philadelphia 76ers 88:83
(G. Henderson 24, K. Walker 17, J. McRoberts 12 - D. Wilkins 20, E. Turner 14, D. Wright 14)
Cleveland Cavaliers - Brooklyn Nets 95:113
(K. Irving 16, M. Speights 16, T. Zeller 14 - M. Brooks 27, D. Williams 24, B. Lopez 14)
Toronto Raptors - Washington Wizards 88:78
(D. DeRozan 25, J. Valanciunas 24 - J. Wall 20, E. Okafor 17, Nene 12)
Boston Celtics - Detroit Pistons 98:93
(J. Green 34, B. Bass 17, P. Pierce 17 - G. Monroe 24, R. Stuckey 22, J. Jerebko 19)
Milwaukee Bucks - Minnesota Timberwolves 98:107
(E. Ilyasova 29, M. Ellis 18, M. Dunleavy 15 - N. Pekovic 27, R. Rubio 19, D. Williams 15)
San Antonio Spurs - Orlando Magic 98:84
(D. Green 20, G. Neal 16, T. Splitter 10 - M. Harkless 18, N. Vucevic 16, B. Udrih 14)
Utah Jazz - Denver Nuggets 96:113
(G. Hayward 18, P. Millsap 16, A. Jefferson 16 - D. Gallinari 21, K. Faried 19, E. Fournier 18)
Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies 76:94
(D. Lillard 17, J.J. Hickson 17, W. Matthews 12 - M. Conley 20, Z. Randolph 17, T. Allen 14)
Sacramento Kings - Houston Rockets 102:112
(T. Evans 22, M. Thornton 21, D. Cousins 20 - C. Parsons 29, J. Harden 21, O. Asik 19)
Golden State Warriors - New Orleans Hornets 98:88
(D. Lee 23, S. Curry 20, J. Jack 19 - E. Gordon 21, R. Lopez 17, G. Vasquez 15)
Los Angeles Clippers - Phoenix Suns 126:101
(D. Jordan 20, E. Bledsoe 17, C. Paul 15 - W. Johnson 20, J. O'Neal 18, J. Dudley 15)