Jarosław Krysiewicz: Każda drużyna w play off jest niebezpieczna

Zespół AZS Polfarmex Kutno przygotowuje się do I rundy play off. W piątek podopieczni Jarosława Krysiewicza rozegrali mecz kontrolny z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.

- To był przede wszystkim sparing dla Jakuba Dłuskiego, który wrócił po kontuzji -mówi opiekun Akademików.

Drużyna z Kutna zanotowała zasłużone zwycięstwo 91:83, prowadząc w trzeciej kwarcie różnicą już 23 punktów. - Zagraliśmy dwie kwarty normalnie. Później sprawdzaliśmy różne warianty. Jesteśmy zadowoleni z tego sparingu i dziękujemy drużynie z Ostrowa, że chciała z nami zagrać - mówi Jarosław Krysiewicz.

Niewiele zabrakło aby, również zespół BM Slam Stali zagrał w fazie play off. Można powiedzieć, że los Stalówki leżał w rękach Akademików. Ci niestety przegrali z Sokołem Łańcut. - Słyszeliśmy, że po wygranym meczu z AZS-em Szczecin kibice w Ostrowie pozostali na hali i oczekiwali na wynik naszego spotkania w Łańcucie. Przykro nam bardzo, że tak się stało. Zespół Sokoła zagrał bardzo dobrze, grał o życie. Zagraliśmy trzy słabe kwarty, ale zabrakło nam niewiele. Właściwie własnymi błędami przegraliśmy. W czwartej kwarcie zabrakło naszej kropki nad "i" - mówi szkoleniowiec drużyny z Kutna.

AZS Polfarmex sezon zasadniczy ukończył na trzeciej pozycji, notując 20 zwycięstw i 10 porażek. - Przegraliśmy za dużo spotkań. Na to wpływ miały różne czynniki, ale to już historia i to już nie jest ważne. Taki jest też sport i nie da się wszystkiego wygrać. Cieszymy się z tego co mamy i będziemy walczyć dalej - podsumowuje Krysiewicz.

W Kutnie trwa teraz operacja "Spójnia". W pierwszej rundzie play off Akademicy zmierzą się z drużyną ze Stargardu Szczecińskiego. W pierwszym etapie rywalizacja obu ekip była wyrównana i kończyła się nikłymi zwycięstwami gospodarzy. - Każda drużyna w play off jest niebezpieczna. Runda zasadnicza pokazała, że liga jest bardzo wyrównana. Czy to jest Spójnia czy inna drużyna to trzeba zagrać na sto procent i być w pełni skoncentrowanym. Mamy swoje kłopoty kadrowe, ale to nas nie zwalnia z tego żeby nie zostawiać w każdym meczu zdrowia i umiejętności koszykarskich na parkiecie - mówi trener AZS-u.

Jarosław Krysiewicz nie jest do końca zadowolony z rundy zasadniczej
Jarosław Krysiewicz nie jest do końca zadowolony z rundy zasadniczej
Komentarze (10)
avatar
Tomasz Jaszewski
3.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do boju AZS!!!
awans blisko jest... 
barakuda
1.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawa analiza i z wiekszością Twoich wniosków się zgadzam. Mam wątpliwości co do Kutna bo tam nie ma np. hali a kryzys gospodarczy z tego co czytam szczególnie mocno uderzy w mniejsze miasta Czytaj całość
barakuda
30.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To prawda. Kutno nie musiałoby się szarpać w Łańcucie gdyby wygrało np. z Poznaniem a nie wygrało bo nie grał Dłuski , Mazur , Kobuś a Kwiatek i Małecki wracali po kontuzjach. W ogóle zobaczcie Czytaj całość
daveed
30.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
prawda jest taka Derek, że jak sie sobie samemu czegoś nie wyszarpie, to nie można mieć później pretensji do innych. statystyki rundy rewanżowej są dla Stali bezlitosne. rozumiem kontuzje i inn Czytaj całość
barakuda
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Głupstwa gadasz derek. Mielismy porachunki z Sokołem za niespodziewaną porażkę w I rundzie ale mecz można było obejrzeć w tv i zauważyć że Buba dopiero wracał po kontuzji a mecz spieprzył tak n Czytaj całość