Wyjazdowe przełamanie w wielkim stylu - relacja z meczu AZS WSGK Polfarmex Kutno - PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno

Weekendowy hit I ligi koszykarzy nie zawiódł. W Kutnie tryumfowali dysponujący bardziej wyrównanym składem goście, którzy przełamali wyjazdową niemoc na parkiecie wicelidera.

Przed meczem wiele mówiło się o możliwych osłabieniach. W ekipie z Kutna nic się nie zmieniło, gdyż trzech kontuzjowanych graczy nie zagrało. To miało wpływ na losy zwycięstwa. Wypoczęci gospodarze zaskoczyli rywali celnymi rzutami z dystansu. Po pięciu minutach mieli na swoim koncie cztery takie próby i prowadzili 12:0. Pierwsze punkty dla gości zdobył Rafał Glapiński, który wyszedł w podstawowej piątce, lecz na parkiecie nie zabrakło również podstawowego rozgrywającego, Kamila Łączyńskiego. Zaliczka z początku wystarczyła AZS-owi WSGK Polfarmex do wygrania pierwszej kwarty, lecz oba zespoły grały falami.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Sytuacja powtórzyła się w drugiej ćwiartce. Po dwóch minutach na prowadzenie wyszedł PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno, lecz świetna seria miejscowych dała im dziesięciopunktową przewagę. Po dwudziestu minutach krośnianie przegrywali jednak już tylko dwoma oczkami.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się czwarta kwarta. W trzeciej odsłonie mimo serii rzutów z dystansu Dawida Bręka nie zdarzyło się nic, co definitywnie przesądziłoby o zwycięstwie jednej z drużyn. Mozolny pościg przyjezdnych w decydujących fragmentach został uwieńczony sukcesem. Do remisu doprowadził Łączyński, który wspólnie z Dariuszem Oczkowiczem zapewnił podopiecznym Dusana Radovica ważny tryumf. Gospodarze opadli z sił i w końcówce nie mogli już odeprzeć ataków rywala.

Główną bronią Akademików były rzuty trzypunktowe, co pokazali od pierwszych minut. Łącznie trafili 15 z 36 prób. Co ciekawe goście nie oddali nawet piętnastu rzutów z dystansu (5/13). Nie przeszkodziło im to jednak w odniesieniu zwycięstwa, a najbardziej przyczynili się do tego Oczkowicz (25 pkt) i Łączyński (14 pkt i 8 as). Wśród pokonanych szalał Bręk (20 pkt, 6/8 za 3) i Jakub Dłuski (15 pkt i 11 zb). Dla akademików była to druga porażka z rzędu, a w następnej kolejce wyjadą oni do Stargardu Szczecińskiego na mecz ze Spójnią.

AZS WSGK Polfarmex Kutno - PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno 72:76 (21:14, 13:18, 26:22, 12:22)

AZS: Bręk 20, Jakóbczyk 16, Dłuski 15, Glabas 13, Kobus 5, Maciejewski 3, Rduch 0, Szwed 0.

MOSiR: Oczkowicz 25, Łączyński 14, Paul 9, Salamonik 7, Glapiński 5, Misiewicz 5, Pisarczyk 4, Szczypka 3, Adamczewski 2, Cielebąk 2.

Komentarze (7)
Fan Krosno
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to już u nas jest, że w każdym meczu lideruje ktoś inny. No może oprócz Darka Oczkowicza, który ostatnio imponuje bardzo wysoką formą w każdym meczu. Myślę, że to jest naszą siłą, wczoraj g Czytaj całość
barakuda
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Misiewicz zebrał przynajmniej 6 piłek ale nie stanowił siły w ataku natomiast do oceny Wojtka dodam coś co powinno Ci zobrazować jaki to był dla niego mecz. Otóż jak po zawodach spojrzałem w st Czytaj całość
barakuda
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wojtka Pisarczyka to tak jakby w tym meczu nie było , Misiewicz też słabo ale Sali mimo niewielu pkt był pozyteczny i rzucał tzw. punkty wazne kiedy trzeba byłp zaryzykować i ponieść odpowiedzi Czytaj całość
avatar
adorato
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy ktoś może napisać coś o grze Wojtka Pisarczyka, Saliego i Misiewicza? 
barakuda
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak trzech graczy wyraznie w Kutnie widać. O ile Kwiatkowski był zmiennikiem Kuby Dłuskiego to Małecki a zwłaszcza Mazur to postaci w Polfarmexie pierwszoplanowe i niełatwo ich zastapić. Nic d Czytaj całość