Na początku listopada Polski Cukier SIDEn Toruń wyjechał na wyjazdowe starcie z AZS Politechniką BIG-PLUS Poznań. Przed tym pojedynkiem torunianie mieli bilans pięciu zwycięstw przy tylko jednej porażce i znajdowali się w ścisłej czołówce pierwszej ligi. Jednak ze stolicy Wielkopolski Twarde Pierniki wróciły na tarczy. Porażka z akademikami była początkiem kryzysu w drużynie, który przez moment spowodował, że podopieczni Eugeniusza Kijewskiego znaleźli się poza strefą dającą awans do play-off.
Zespół z Poznania zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jednak o żadnej taryfie ulgowej nie ma mowy. - Chcemy wziąć rewanż i to srogi rewanż. Musimy podejść maksymalnie skoncentrowani. Nie możemy patrzeć na tabelę i wtedy będę spokojny o wynik - zapowiada szkoleniowiec torunian.
Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn Toruń nie mogą sobie pozwolić na porażkę. Tabela ligowa jest bardzo płaska i jedno zwycięstwo może decydować o być, albo nie być w fazie play-off. - Każdy mecz liczy się razy dwa. Przy tym układzie tabeli nie można sobie pozwolić na porażkę we własnej hali. Szukać jednego, dwóch zwycięstw na wyjeździe i będzie dobrze - powiedział trener ekipy z grodu Kopernika.
Prawdopodobnie w następnym spotkaniu nie zadebiutuje jeszcze Wojciech Barycz. Na dodatek podczas piątkowego treningu kostkę podkręcił Aleks Perka. - Myślę, że coś więcej będzie wiadomo dzień później. W zasadzie przy takich urazach dopiero na następny dzień można określić jak mocne jest te skręcenie - wyjaśnił trener Eugeniusz Kijewski.
Faworytem niedzielnego pojedynku jest Polski Cukier SIDEn Toruń, który walczy o awans do fazy play-off. Na dodatek po wyjazdowej porażce w Poznaniu torunianie nie lekceważą rywali tylko pałają żądzą rewanżu. Niedzielne spotkanie może być jednostronnym widowiskiem.
Polski Cukier SIDEn Toruń - AZS Politechnika BIG-PLUS Poznań 3.02.2013 / godz. 18:30.
Może kupcie jeszcze jakiegoś bez rąk czy nóg.
Perka przecież też ma girę po tuningu.