Ile musicie pracować na 75 000 dolarów (ok. 230 000 złotych)? Pewien mieszkaniec Florydy wybrał się na mecz Miami Heat z Detroit Pistons z myślą zobaczenia w akcji LeBrona Jamesa i spółki. W przerwie niespodziewanie dostał szansę oddania rzutu z połowy boiska. Podszedł. Trafił. Wygrał. Mówi o nim cały świat. Zobaczcie sami największego szczęściarza ostatnich dni.
[nextpage]
Po raz kolejny zaglądamy do ligi NCAA, gdzie zawsze można spotkać coś niezwykłego. Tym razem przedstawiamy niejakiego Marshawna Powella z uczelni Arkansas, który zaprezentował niesamowity wsad. I co z tego, że sędziowie odgwizdali przewinienie w ataku?
[nextpage]W zeszłym tygodniu zapowiadaliśmy karaoke, które jako kapitan statku zapowiadał Shane Battier. Teraz prezentujemy już wokalne popisy gwiazd Miami Heat - LeBrona Jamesa i Dwyane Wade'a. Panowie kariery na estradzie nie zrobią, ale widać, że mają dystans do siebie i dobrze się bawią.
[nextpage]W Polsce MMA coraz popularniejsze. Dużo jeszcze brakuje nam do Amerykanów, którzy wszelakie walki wręcz kochają bardzo mocno. Być może wkrótce dojdzie do starcia Dwighta Howarda z Chuckiem Liddellem. Ten drugi znokautował już... tekturowego "Supermana".
[nextpage]Hiszpańscy, włoscy czy brazylijscy komentatorzy słyną z niesamowitej dramaturgii podczas komentowania meczów piłkarskich. A co byście powiedzieli gdyby Tauron Basket Ligę komentowano w taki sposób? Swoją drogą - policzyliście ile razy padło nazwisko koszykarza, który oddał zwycięski rzut?
No i te bzdury: "najwiekszy szczesciarz ostatnich dni" - smiem watpic czy ten kolo jest bar Czytaj całość