Ciężka przeprawa Clippers, Memphis ograli Bulls po dogrywce

Swoją pokaźną zwycięską passę kontynuują Los Angeles Clippers oraz San Antonio Spurs. Siódmy kolejny mecz przegrali natomiast Houston Rockets.

W tym artykule dowiesz się o:

Czwarte zwycięstwo z rzędu, a 32 w sezonie zanotowali San Antonio Spurs. Podopieczni Grega Poppovicha tym razem rozprawili się z Atlantą Hawks. Mimo wszystko, mecz był bardzo zacięty, a triumfatora poznaliśmy dopiero w końcówce.

Gości z San Antonio do zwycięstwa poprowadził Tony Parker, który pod nieobecność Tima Duncana uzbierał 23 punkty i 12 asyst. 17 "oczek", 3/3 za 3 dorzucił natomiast rezerwowy Matt Bonner. Po stronie przegranych niezłe spotkanie rozegrał Josh Smith, autor 21 punktów i 8 zbiórek. 19 "oczek" wywalczył również dobrze rzucający Kyle Korver.

-Matt wykonał dla nas świetną robotę. Rzuty za 3 to jego główny atut. To, co potrafi, robi bardzo dobrze. On nie gra zbyt wiele, ale zawsze jest gotowy. To prawdziwy profesjonalista - chwalił po meczu swojego zmiennika Greg Poppovich.

***

Po ostatnim efektownym zwycięstwie nad Boston Celtics w doliczonym czasie, Chicago Bulls musieli tym razem przełknąć gorycz porażki. Memphis Grizzlies wygrali efektownie drugą kwartę i później grali ze sporą zaliczką punktową. Gospodarze z United Center, dzięki świetnej postawie w decydującej odsłonie, zdołali jednak dogonić rywala i doprowadzić do dogrywki. W końcówce lider zmieniał się wiele razy.

W doliczonym czasie zwycięstwo przyjezdnym zapewnił Jerryd Bayless, który popisał się celnym rzutem na niespełna sześć sekund przed ostatnim gwizdkiem. Do wyrównania chciał doprowadzić jeszcze Nate Robinson, ale ostatecznie chybił zza łuku.

W szeregach Byków zabrakło kontuzjowanego Luola Denga, ale świetnie zastąpił go Jimmy Butler. 23-latek z trudną przeszłością zadebiutował w wyjściowej piątce Bulls i od razu z 18 punktami na koncie był najlepszym strzelcem swojego zespołu. Skrzydłowy dorzucił do tego jeszcze 8 zbiórek. 17 punktów i 14 zebranych piłek to natomiast dorobek Carlosa Boozera.

13 punktów i 19 zbiórek dla wygranych zdobył Zach Randolph, a 13 "oczek" i 9 asyst rozdał Mike Conley. Memphis po tym triumfie umocnili się na czwartym miejscu w swojej konferencji.

***

Sporo krwi gospodarzom z Los Angeles napsuła najgorsza drużyna ligi. Washington Wizards, jak równy z równym toczyli zażarty bój z miejscowymi Clippers. Coraz lepiej prezentuje się John Wall, który w sobotnim spotkaniu uzbierał 24 punkty i 6 asyst. Rozgrywający zawiódł jednak w decydującym momencie meczu, kiedy to nie trafił rzutów wolnych, a później popełnił prosty błąd kozłowania.

Katem Czarodziejów okazał się jak zawsze duet Chris Paul-Blake Griffin. Ten pierwszy w bardzo ważnej akcji ograł rywala i celnym rzutem z dystansu rozwiał wszelkie wątpliwości, kto był w tym pojedynku lepszy.

Rozgrywający zdobył tym razem 22 punkty i rozdał 11 asyst. Jego klubowy kolega zaaplikował Wizards natomiast 17 "oczek" i 11 zbiórek. Cały zespół rzucał jednak na słabym, 36. procentowym procencie z gry. Mimo wszystko to nie przeszkodziło im w odniesieniu 31. zwycięstwa w sezonie.

***

Wyniki:

Charlotte Bobcats - Sacramento Kings 93:97 (20:25, 26:26, 30:27, 17:19)
Bobcats: Sessions 16, Henderson 15, Walker 14.
Kings: Thornton18, Cousins 17, Evans 16,

Atlanta Hawks - San Antonio Spurs 93:98 (16:25, 26:27, 28:20, 23:26)
Hawks: Smith 21, Korver 19, Teague 16.
Spurs: Parker 23, Bonner 17, Splitter 14, Leonard 14.

Chicago Bulls - Memphis Grizzlies 82:85 (22:18, 12:26, 13:16, 29:16, 6:9)
Bulls: Butler 18, Boozer 17, Robinson 11.
Grizzlies: Gasol 19, Gay 16, Randolph 13, Conley 13.

New Orleans Hornets - Golden State Warriors 112:116 (27:33, 30:34, 32:18, 23:31)
Hornets: Gordon 23, Davis 20, Anderson 19.
Warriors: Thompson 29, Jack 25, Curry 20.

Minnesota Timberwolves - Houston Rockets 92:79 (21:16, 23:22, 19:21, 29:20)
Timberwolves: Kirilenko 21, Ridnour 16, Johnson 15.
Rockets: Harden 18, Delfino 15, Lin 12, Smith 12.

Utah Jazz - Cleveland Cavaliers 109:98 (26:23, 27:25, 31:20, 25:30)
Jazz: Foye 20, Favors 19, Jefferson 14, Kanter 14.
Cavaliers: Waiters 23, Irving 18, Zeller 13.

Portland Trail Blazers - Milwaukee Bucks 104:110 (19:30, 26:32, 31:22, 28:26)
Trail Blazers: Lillard 26, Matthews 21, Aldridge 20.
Bucks: Jennings 30, Ilyasova 27, Dunleavy 14.

Los Angeles Clippers - Washington Wizards 94:87 (24:22, 23:18, 26:24, 21:23)
Clippers: Paul 22, Griffin 17, Bledsoe 11.
Wizards: Wall 24, Beal 13, Nene 12.

Komentarze (11)
avatar
Apamac
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam sie ze na LP oglada sie najlepiej , Wojtka jeszcze idzie posluchac bo po za tym ze usypia widza to wiedze ma przeogromna i czasem az zanudza zamiest komentowac to co sie dzieje. Ale Ci Czytaj całość
Mike Mike
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najlepiej to komentowali Ryszard Łabędz i Włodek Szaranowicz za moich czasow koszykowke do Michałowicza jakos nie moge sie przyzwyczaic dlatego wole koment amerykanski 
pasek
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oglądałem mecz Chicago-Memphis na Canal Sport. Ten komentator wygadywał takie bzdury że to szok jak można postawić do komentowania takiego laika. W końcówce meczu jak Chicago wyprowadzało piłke Czytaj całość
avatar
KB24
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chicago-Memphis mecz dla fanów świetnej obrony. Jak dla mnie dwa najlepsze zespoły w lidze w tym elemencie. Ostatnia akcja Memphis przy obronie na całym parkiecie, świetna. Z niecierpliwością c Czytaj całość
avatar
Romano
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byki jak zwykle waleczne ale nie udało się tym razem wygrać. 3 dogrywka z rzędu i brak Denga zrobiły swoje. Cieszy za to postawa Butlera który tym występem potwierdził że jest dobrym materiałem Czytaj całość