Przełamać fatum własnej hali - zapowiedź meczu UMKS Kielce - MKS Dąbrowa Górnicza

W środę UMKS Kielce będzie chciał zmazać plamę po klęsce w ostatnim spotkaniu u siebie. Jednak ich rywale - MKS Dąbrowa Górnicza, chcąc walczyć o awans, nie mogą pozwolić sobie na porażkę.

W spotkaniu kończącym pierwszą rundę zasadniczą, w środowy wieczór w Kielcach dojdzie do pojedynku 15. w tabeli UMKS-u z 4. - MKS-em Dąbrowa Górnicza. Gospodarze już od sześciu spotkań nie mogą przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, a ich bolączką w ostatnim czasie jest gra przed własną publicznością. Przyjezdni natomiast od czterech kolejek kontynuują serię zwycięstw.

Kielecki zespół wygrał dotychczas tylko trzy z czternastu rozegranych meczów (z AZS-em Politechnika BIG-PLUS Poznań, Budimpex-Polonią Przemyśl oraz Spójnią Stargard Szczeciński). Ten ostatni triumf był jedynym, jaki kielczanie odnieśli u siebie i miał dla zespołu podwójne dno. Po pierwsze, zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem dodało drużynie wiary, a po drugie - oprócz wiary pojawiła się dekoncentracja w kolejnych spotkaniach i fatalna seria przed własną publicznością. Choć porażkę różnicą 11 punktów z walczącą o play-offy Stalą Ostrów Wlkp. można jeszcze zrozumieć, to klęski: 26-punktowa z Franz Astorią Bydgoszcz i 36-punktowa z SKK Siedlce - z zespołami z dolnych rejonów tabeli, budzą zastanowienie.

Przed ostatnim spotkaniem u siebie z SKK, trener Rafał Gil mówił, że musi zmienić system treningów i ćwiczeń oraz podejście całej drużyny do spotkania, zaczynając od siebie. Efekt było widać już podczas ostatniego meczu z NETO PTG Sokołem Łańcut, kiedy przez pierwszą połowę prowadzili wyrównaną grę, a po 23. minutach wygrywali różnicą 6 oczek. Potem na boisku dominował już Sokół, ale nie zmienia to faktu, że UMKS szybko wstał z kolan po klęsce z Siedlcami.

Dobrze w zespół wkomponował się Rafał Król, który według statystyk jest najlepszym zawodnikiem UMKS-u, notując średnio 10,8 pkt i 4,5 zb. na mecz. Dodatkowo na wyróżnienie zasługują także Wojciech Miernik (9,3 pkt), Marcin Wróbel (10,1 pkt) oraz Artur Busz (8,3 pkt), którego domeną są rzuty z dystansu

Zakończyć rok w czołówce chce zespół z Dąbrowy Górniczej. Podopieczni Wojciecha Wieczorka aktualnie z 24 punktami na koncie i bilansem 10-4 zajmują 4. miejsce w tabeli. MKS w ostatnich latach liczył się w walce o awans do Tauron Basket Ligi i w tym sezonie chce w końcu osiągnąć swój cel.

W Kielcach przyjezdni wystąpią bez najlepszego asystenta ligi, 19-letniego Grzegorza Grochowskiego, który podczas spotkania juniorów starszych doznał kontuzji. Jednak nawet bez tego młodego zawodnika, MKS potrafi grać dobrą koszykówkę, co pokazał w ostatnim spotkaniu ze Zniczem Basket Pruszków, wygranym 66:59.

MKS Dąbrowa Górnicza wygrał cztery ostatnie spotkania, co pozwoliło mu się umocnić w czołówce, ale ich sytuacja mogła być o wiele lepsza, gdyby nie porażki z AZS Radex Szczecin czy WIKANĄ Start SA Lublin. Teraz, aby rok 2012 zakończyć w czołówce i do rundy rewanżowej wejść w dobrych humorach, muszą wygrać z UMKS-em.

Spotkanie UMKS Kielce - MKS Dąbrowa Górnicza w środę o godz. 19.00 w hali przy ul. Żytniej. Bilety w cenie 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). W trakcie przerw przeprowadzony zostanie konkurs rzutu z połowy boiska.

Komentarze (1)
avatar
Senti
19.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Beniaminek z Kielc jeśli chce wygrać to musi zatrudnić tamtą dziewczynę, która z połowy trafiła za trzy punkty:d takiej to nikt nie zatrzyma