Pierwszoroczniak nabawił się kontuzji podczas poniedziałkowego starcia z Los Angeles Clippers. W trakcie walki o piłkę został nieumyślnie uderzony łokciem w twarz przez DeAndre Jordana. Tyler Zeller nie był już w stanie kontynuować gry, a lekarze wystawili diagnozę - złamana kość policzkowa i wstrząs mózgu.
Jakby kłopotem nie była utrata rezerwowego centra, to przed wczorajszym spotkaniem z Golden State Warriors, na bóle w kolanie zaczął uskarżać się podkoszowy z pierwszej piątki - Andersona Varejao. Brazylijczyk, który zaliczał aktualnie najlepszy start sezonu w swojej karierze, praktycznie co roku boryka się z problemami zdrowotnymi.
Jak na razie lekarze zespołu Cleveland Cavaliers nie wystawili wstępnej daty powrotu do treningów dla żadnego z podkoszowych. W międzyczasie miejsce w pierwszej piątce Kawalerzystów zajął Samardo Samuels, a na więcej minut u trenera Byrona Scotta będzie mógł liczyć Jon Leuer.
- Tyler zaliczał ogromne postępy, a Andy grał niesamowicie. Nie tylko tracimy w tym momencie dwóch świetnych zawodników, ale też ważne centymetry pod koszem - komentował sytuację trener Scott.