Kasun poza składem Barcelony
Od dziś w składzie AXA FC Barcelony jest o jednego zawodnika podkoszowego mniej. Sternicy katalońskiego klubu w porozumieniu z trenerem Xavierem Pascualem zdecydowali, iż z klubem rozstanie się Chorwat Mario Kasun. Tym samym, w kadrze "Blaugrany" zostało pięciu wysokich koszykarzy: silni skrzydłowi Ersan Ilyasova, Fran Vazquez i Jordi Trias oraz centrzy David Andersen i Xavier Rey.
28-letni wychowanek Zrinjevaca Zagrzeb grał w Barcelonie przez ostatnie dwa sezony. Występował na pozycji centra, wychodząc w większości meczów jako gracz pierwszej piątki. Jednakże w ostatnim czasie Kasun zdecydowanie obniżył loty, a jego indywidualne statystyki spadły o kilka oczek, zarówno w średniej punktów, jak i zbiórek. Ponadto, mierzący 213 cm chorwacki środkowy w zeszłym sezonie opuścił wiele spotkań z powodu kontuzji. Zdiagnozowano u niego m.in. arytmię serca. Gdyby tego było mało, koszykarz zaczął sprawiać problemy wychowawcze po za boiskiem. Wszystkie te czynniki spowodowały rozwiązanie kontraktu.
Kasun w swojej karierze występował w wielu klubach. Grał w Skyliners Opel Frankfurt, RheinEnergy Kolonia, Cibonie Zagrzeb czy w koszykarskiej drużynie uczelni Gonzaga University. W roku 2002 został wybrany w drafcie przez Los Angeles Clippers z numerem 41. W NBA zadebiutował jednak dopiero w sezonie 2004/2005, przywdziewając trykot Orlando Magic. Łącznie w najsilniejszej lidze świata wystąpił w 73 spotkaniach notując średnio niewiele ponad dwa punkty i dwie zbiórki na mecz.
Kasun podpisał 2-letni kontrakt z ekipą Efesu Pilsen Stambuł.
Unicaja blisko porozumienia z Renesesem
Dotychczasowy szkoleniowiec reprezentacji Hiszpanii - Aito Garcia Reneses - dwa dni temu zrezygnował z prowadzenia reprezentacji swojego kraju. Mimo niewątpliwego sukcesu kadry jakim było wywalczenie srebrnego medalu na olimpiadzie w Pekinie, 62-letni trener skorzystał z klauzuli zapisanej w kontrakcie i złożył rezygnację.
Hiszpańskie media natychmiast połączyły stanowisko Renesesa z wakatami w zespołach ligi ACB. Chęć powrotu do ponownego prowadzenia jakiegokolwiek klubu wyraził także sam zainteresowany - Nie chcę być trenerem tylko przez dwa miesiące w roku. Wolę pracować przez cały sezon - stwierdził dla jednego z zagranicznych serwisów informacyjnych Reneses.
Ostatecznie okazało się, iż bardzo blisko porozumienia z trenerem są włodarze trzeciej drużyny poprzedniego sezonu - Unicaji Malaga. Sternicy klubu widzą w Renesesie szkoleniowca, który może poprowadzić ich drużynę na sam szczyt, o czym w Maladze mówi się od wielu lat.
W chwili obecnej obie strony intensywnie rozmawiają o szczegółach umowy, która ma być sygnowana najpóźniej w przyszłym tygodniu. Nieoficjalnie wiadomo, iż doświadczony trener chciałby zawrzeć w umowie punkt, który dałby mu prawo to ponownego prześwietlenia oraz ewentualnego skorygowania składu drużyny. Powodem tego jest fakt nieuczestniczenia Renesesa w okresie transferowym.