Beniaminek wygrał w Hali Mistrzów! - relacja z meczu Anwil Włocławek - Rosa Radom

Ależ niespodzianka w Hali Mistrzów! Anwil Włocławek przegrał na własnym parkiecie z Rosą Radom! Beniaminka TBL do zwycięstwa poprowadził Hubert Radke, zdobywca aż 20 punktów.

Już od początku obie drużyny raziły nieskutecznością, popełniały sporo błędów i generalnie były daleko od ideału. Toteż żadna ze stron nie była w stanie przejąć inicjatywy. Anwil i Rosa często zmieniały się na prowadzeniu, ale bynajmniej nie ze względu na porywające widowisko.

Z czasem niewiele się zmieniło, choć częściej głową w mur bili... włocławianie. To było spore zaskoczenie, bo mimo że "Rottweilery" w ostatnim czasie nie zachwycały, to w Hali Mistrzów były wyraźnym faworytem spotkania. Podopieczni Dainiusa Adomaitisa w ofensywie spisywali się przeciętnie a w defensywie nie byli w stanie zatrzymać radomian, którzy pod koniec pierwszej połowy mieli nawet sześć punktów przewagi. Deficyt jeszcze w tej części meczu zmniejszył Krzysztof Szubarga.

Po przerwie oba zespoły dobitnie pokazały, że dzieliła ich przepaść od dobrej gry. Przez ponad dwie minuty żadna ze stron nie była w stanie zdobyć punktów - koszykarze pudłowali i z dystansu, i spod kosza, i z rzutów wolnych. Zamiast punktów kibice uświadczyli serii błędów, fauli i zmian. Trenerzy rotowali składem, szukali innych rozwiązań, ale niewiele się zmieniało. Dopiero Tony Weeden wyciągnął Anwil. Za sprawą amerykańskiego rzucającego włocławianie powoli odrabiali straty a w 29. minucie meczu objęli nawet prowadzenie.

W czwartej odsłonie dominowała Rosa, która już nie opierała się wyłącznie na Hubercie Radke. Coraz skuteczniej grali zagraniczni zawodnicy, co zaowocowało wysokim, w pewnym momencie nawet dziesięciopunktowym, prowadzeniem. Beniaminek był już blisko triumfu, ale Anwil zdobył się jeszcze na łabędzi śpiew. "Rottweilery" gonili, za wszelką cenę próbowali wygrać, ale nie zdołali nawet doprowadzić do dogrywki. Dwa rzuty osobiste cztery sekundy przed końcem zmarnował Weeden.

Anwil Włocławek - Rosa Radom 63:65 (12:13, 15:18, 16:12, 20:22)

Anwil: Szubarga 15, Weeden 13, Hajrić 7, Boykin 7, Ginyard 6, Wright 6, Seweryn 6, Eitutavicius 3, Bartosz, Sokołowski 0.

Rosa: Radke 20, Montgomery 13, Vasojević 12, Cupković 10, Adams 4, Bogavac 3, Zalewski 2, Kardaś 0.

Komentarze (52)
erebe0
23.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oj są narodziny 4tej hienki -a miał tylko przetrwać a skubany jak szybko się rozmnaża 
Joka
23.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
barakuda, nie zrozumiales tego co pisal survival? Przeciez nie wszyscy moga tak jak ty calymi dniami siedziec i pisac. Taki juz los bezrobotnego trenera. Gry komputerowe i pisanie , komentowani Czytaj całość
survival
23.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do barakudy, czy nikodema ?
"Nie chcę być taki jak niektórzy piszący tu grafomani i oszołomy"- tak dokłądnie napisałem ! Chcesz się do tych niektórych zaliczać - twoja sprawa. Widzę że uwielbi
Czytaj całość
barakuda
23.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
surival - jesteś bardzo odwazny nazywając piszących tu grafomanami. Jesli prawidłowo rozumiesz znaczenie tego słowa to powinieneś mieć więcej pokory bo piszesz bardzo niechlujnie , mało płynnie Czytaj całość
survival
22.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do pz
to nie jest portal na którym każdy ma się chwalić co robi, a właśnie każdy ma możliwość oceniania wszystkich i wszystkiego !!!
Jeśli jesteś z Radomia, podobnie jak ja składasz się na budż
Czytaj całość