Trener David Dedek po meczu nie był zadowolony z postawy swoich zawodników. - Trefl od samego początku narzucił wysoki rytm gry. Nie byliśmy w stanie odpowiedzieć na ich zbiórki w ataku. Nie byliśmy w stanie im dorównać. Nie zagraliśmy tak zespołowo jak przeciwko Asseco, Każdy z zawodników zagrał jednak na tyle na ile było go stać. Widać u nas brak doświadczenia i obycia z ekstraklasą - ocenia Dedek.
W dodatku w tym spotkaniu w zespole Startu nie mógł wystąpić Aleksander Krauze, który w tym tygodniu podczas treningu nabawił się kontuzji. - Mieliśmy w ostatnim tygodniu niefortunną sytuację, Aleks Krauze doznał kontuzji i mamy teraz problem na obwodzie. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - dodaje trener Startu.
Opiekun Startu Gdynia jest zadowolony z tego, jak zaprezentował się nowy środkowy - Boris Rothbart. - Nieźle zaprezentował się nasz nowy center Robert Rothbart, który był bezbłędny na linii rzutów wolnych. Widać, że brakuje mu gry pięciu na pięciu, bo w drugiej połowie popełniał dużo błędów, notował sporo fauli i strat. To jednak solidny gracz i będzie dla nas dużym wzmocnieniem - kończy Dedek.