Przed wyjazdem na Słowację w ekipie spod Wawelu panowały bojowe nastroje. Po małym niedosycie spowodowanym przegranym finałem zeszłotygodniowego turnieju w Trutnovie podopieczne Jose Ignacio Hernandeza chciały jak najszybciej powetować sobie "straty" i odnieść zwycięstwo.
Niestety zespół ze stolicy Czech był silniejszy. Katem wiślaczek okazała się Eva Viteckova, która zdobyła 29 punktów i niepodzielnie rządziła na parkiecie. Przeciwstawić jej próbowała się Justyna Żurowska, jednak jej 18 "oczek" nie wystarczyło do osiągnięcia sukcesu.
Pocieszeniem pozostaje niezły występ Dariy Mieloszyńskiej oraz Dóry Horti.
Wisła Can Pack Kraków - ZVVZ USK Praga 71:83
Wisła: Żurowska 18, Horti 15, Mieloszyńska 13, Stampalija 12, DeMondt 8, Suknarowska 3, Ouvina 2, Pawlak 0.