Anwil poszerza skład

Anwil Włocławek jako pierwsza drużyna z czołówki polskiej ligi skompletowała skład na nadchodzący sezon. Mimo to, we Włocławku nadal myśli się o powiększeniu dotychczasowej ekipy. Tym razem chodzi o zbudowanie solidnego zaplecza w postaci silnej drużyny juniorskiej, której to czołowi koszykarzy mieliby okazję trenować i grywać razem z seniorami.

W tym artykule dowiesz się o:

Jedną z pierwszych deklaracji trenera Zmago Sagadina była duża liczebność kadry zespołu. Słoweniec w swojej wizji forsował dwunastu doświadczonych koszykarzy, oraz grupę juniorów dopiero stawiających swoje pierwsze kroki w profesjonalnym baskecie.

W początkowych planach szeroki skład Anwilu miał liczyć czternastu graczy - dwunastu, których nazwiska stale widniałyby w protokole meczowym plus dwóch juniorów. Trener Sagadin, po konsultacjach ze swoim asystentem, odpowiedzialnym także za szkolenie młodzieży Krzysztofem Szablowskim, wskazał na trójkę zawodników - Wojciecha Glabasa, Grzegorza Klareckiego i Dawida Adamczewskiego. Tercet ten miał walczyć o dwa wolne miejsca, które gwarantowałyby treningi z seniorską ekipą. Niestety, w wyniku różnych okoliczności żaden z tych koszykarzy nie dołączył do podstawowego składu.

Zamiast nich szansę treningów z pierwszym zespołem dostaną Jakub Gołębiewski oraz Bartłomiej Zając. Pierwszy z nich, mierzący 198 cm 18-letni zawodnik, już od jakiegoś czasu pracował pod okiem trenera Szablowskiego. Zając (rok młodszy od Gołębiewskiego i dwa centrymetry niższy) z kolei do tej pory grywał tylko w juniorskim zespole Prokomu Trefl Sopot. Co prawda młody koszykarz nie parafował jeszcze wieloletniej umowy, która jest dla niego przygotowana, lecz do ustalenia pozostały już tylko detale.

- Zobaczymy, jak będzie rozwijał się fizycznie. Na razie to rzucający obrońca, ma dobry rzut, ale być może w przyszłości będzie mógł grać jako skrzydłowy - powiedział o Zającu dla lokalnej gazety Szablowski. - Konsekwentnie realizujemy politykę szkolenia młodzieży. Wielkim zwolennikiem tego jest trener Sagadin i z pewnością wielu młodych graczy otrzyma od niego szansę - dodał asystent głównego szkoleniowca.

W kręgu zainteresowania sztabu szkoleniowego Anwilu są także inni koszykarze m.in. mierzący 208 cm 18-letni Daniel Literski. Młody środkowy podobnie jak Zając, występował ostatnio w rezerwach Prokomu. Trener Szablowski widzi jednak w nim spory potencjał, który okupiony solidną pracą na treningach może przynieść efekty.

Komentarze (0)