Czas nie jest łaskawy dla nikogo, także dla 36-letniego litewskiego obrońcy, Sarunasa Jasikeviciusa, lecz jego nazwisko nadal jest w cenie. Tego lata sporo mówiło się, że były gracz Panathianikosu Ateny może wrócić do swojego rodzinnego kraju, do Żalgirisu Kowno, ale jak się okazało - koszykarz nadal jest łakomym kąskiem dla najlepszych ekip Starego Kontynentu i na dniach podpisze umowę z Regalem FC Barcelona.
Dla doświadczonego playmakera będzie to powrót do stolicy Katalonii po dziewięciu latach przerwy - bordowo-granatowy trykot zakładał w latach 2000/2003 i w tym czasie wygrał Euroligę oraz dwa mistrzostwa Hiszpanii. Następnie grał również w m.in. Maccabi Tel Awiw, Indiana Pacers, Golden State Warriors i Panathinaikosie Ateny. Euroligę wygrywał także w barwach Maccabi i Panathinaikosu.
W poprzednim sezonie Litwin zagrał w 21 meczach w Eurolidze, notując 7,2 punktu i 2,5 asysty, a w rozgrywkach krajowych radził sobie nieco lepiej - 8,2 punktu i 3,1 asysty.
Gdzieś w cieniu transferu Jasikeviciusa do Barcelony, ważną transakcję dopięli włodarze Realu Madryt. "Królewscy" doszli do porozumienia ze rozgrywającym Sergio Rodriguezem, który pozostanie w klubie przez kolejny sezon. Hiszpan podpisał umowę z opcją prolongowania o kolejne dwa lata.
26-latek dołączył do Realu w 2010 roku, po tym, jak zabrakło dla niego miejsca w New York Knicks. W poprzednim sezonie notował przeciętnie 7,4 punktu, 5,4 asysty i 1,5 zbiórki w 16 euroligowych spotkaniach.
Jasikevicius wraca do Barcelony!
36-letnia legenda europejskich parkietów, Sarunas Jasikevicius będzie grał w przyszłym sezonie w barwach FC Barcelony. W cieniu transferu Litwina, Real Madryt przedłużył umowę z Sergio Rodriguezem.
Źródło artykułu: