- Walczyłyśmy twardo przez całe spotkanie i dobrze wykonałyśmy swoją pracę. Naszym celem było zwycięstwo i przypieczętowanie piątej lokaty przed rozgrywkami play off. Udało się to nam tego dokonać - przyznała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sybil Dosty, środkowa KK ROW Rybnik.
Liderka śląskiej drużyny wywalczyła 20 punktów (8/12 z gry) oraz zebrała siedem piłek. Wszystko to w zaledwie 21 minut.
Rybniczanki od początku kontrolowały wydarzenia na parkiecie, choć w trzeciej kwarcie popełniły sporo błędów. - Faktycznie mogłyśmy zagrać lepiej. Miałyśmy gdzieś w głowach mecz przeciwko innej drużynie z dołu tabeli, który przegrałyśmy i dobrze wiemy, że teoretycznie każda drużyna może nas pokonać. Nie było jednak żadnych problemów z odniesieniem wygranej i to nas cieszy - dodała.
Dzięki tej wygranej KK ROW zapewnił sobie 5. lokatę na koniec sezonu zasadniczego FGE. W ocenie Dosty to dobry wynik. - Na pewno mieliśmy zdecydowanie lepszy początek sezonu niż jego końcówkę. Mimo wszystko udało się wypracować i utrzymać dosyć solidną pozycję w lidze. Wydaje mi się więc, że możemy być zadowolone z tego co do tej pory osiągnęłyśmy - analizowała.
W pierwszej fazie play off rybniczanki zmierzą się z Energą Toruń, z którą mają bilans 1-1. - Pierwszy mecz gramy na wyjeździe, pojedziemy więc tam i postaramy się wygrać. To jest koszykówka, wszystko się może wydarzyć. Są obecnie w bardzo dobrej dyspozycji, co udowodniły choćby pokonując nas w tej hali. To będzie trudne spotkanie, ale damy z siebie wszystko - przyznała Amerykanka.
Sybil Dosty (śr. 11,3 pkt i 9,6 zb) kontra Jelena Maksimovic (śr. 14,4 pkt i 7,6 zb) to jeden z najciekawszych pojedynków jaki będzie czekał na widzów rybnicko-toruńskiej rywalizacji. - Tak, to będzie dla mnie trudna przeprawa. Ona jest świetną zawodniczką, jedną z najlepszych w lidze na swojej pozycji, i mam do niej szacunek. Zapowiada się wiele pojedynków jeden na jednego - zakończyła.