Wielki powrót Biby, udany rewanż Polek! - relacja z Meczu Gwiazd PLKK

Agnieszka Bibrzycka mocnym akcentem zaznaczyła swój powrót do reprezentacji Polski. Koszykarka CCC Polkowice poprowadziła biało-czerwone do wygranej w Meczu Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet w starciu z Gwiazdami Ford Germaz Ekstraklasy. Biba mocno rozpoczęła i znakomicie zakończyła mecz, a to pomogło w pierwszej wygranej naszych zawodniczek przy okazji tego wydarzenia.

- To było znakomite wydarzenie promujące żeńską koszykówkę i cieszę się, że brałem w nim udział - mówił po meczu Javier Fort Puente, asystent trenera drużyny Gwiazd Ford Germaz Ekstraklasy. Jedynym minusem dla hiszpańskich trenerów była porażka z reprezentacją Polski, która pod wodzą nowego trenera, którym został Jacek Winnicki, w końcu ograła zagraniczne gwiazdy naszych rozgrywek. - Mam nadzieję, że to tylko dobry początek naszej współpracy - oceniła wszystko Paulina Pawlak, kapitan biało-czerwonych.

Największe słowa uznania po meczu skierowane były w kierunku Agnieszki Bibrzyckiej. Nasza eksportowa koszykarka powrót do kadry zaznaczyła odebraniem statuetki dla MVP meczu. "Biba" od pierwszych minut ruszyła do ataku i po pięciu minutach meczu miała na swoim koncie 9 punktów, wykorzystując trzy rzuty zza łuku. Taki impuls tchnął w polskie zawodniczki pozytywną energię, która zaowocowała końcowym sukcesem.

O wygraną polskie koszykarki musiały drżeć do samego końca, pomimo faktu, że w trzeciej kwarcie prowadziły już różnicą 11 punktów. Sukces naszych koszykarek przypieczętowała dopiero Pawlak, celnym rzutem wolnym na kilkanaście sekund przed końcem meczu. Była to pierwsza wygrana biało-czerwonych nad Gwiazdami FGE przy okazji rozgrywania tego meczu takim systemem. W meczach wcześniejszych, rozgrywanych w Pruszkowie (95:75) oraz Lublinie (90:87 po dogrywce), triumfowały gwiazdy.

- Cieszę się przede wszystkim, że ten mecz wyglądał tak, a nie inaczej. Dziękuję rywalkom za to, że grały z zaangażowaniem do samego końca, a moim podopiecznym za to, że rozegrały dobre spotkanie i wygrały mecz - mówił wyraźnie zadowolony Winnicki, po swoim debiutanckim zwycięstwie na ławce trenerskiej reprezentacji Polski.

Najskuteczniejszą Polką była Bibrzycka, która zapisała na swoim koncie 16 punktów. Kluczowe akcje w końcówce meczu przeprowadziły Ewelina Kobryn oraz Martyna Koc, dzięki czemu sukces stał się faktem. Po stronie gwiazd najwięcej punktów wywalczyła reprezentująca gospodynie Geraldine Robert.

- Bardzo cieszę się z występu w takim meczu, bo to znakomita promocja żeńskiej koszykówki. U nas, we Francji, nie organizuje się takiego czegoś, jak mecz gwiazd w lidze żeńskiej, dlatego tak bardzo cieszę się, że mogłam wziąć udział w takim wydarzeniu tutaj w Polsce - oceniła skrzydłowa z Francji.

W przerwie meczu rozegrano konkurs rzutów za trzy punkty, który niemal tradycyjnie padł łupem Laurie Koehn, która tym samym obroniła tytuł wywalczony przed rokiem. W finale zawodniczka Matizol Lidera Pruszków pokonała przedstawicielkę Lotosu Gdynia Ivanę Jalcovą.

Reprezentacja Polski - Gwiazdy FGE 74:70 (20:21, 21:13, 16:15, 17:21)

Polska: Agnieszka Bibrzycka 16, Ewelina Kobryn 8, Agnieszka Skobel 8, Magdalena Leciejewska 8, Paulina Pawlak 7, Elżbieta Mowlik 6, Agnieszka Szott 5, Weronika Idczak 5, Martyna Koc 5, Aleksandra Chomać 4, Agnieszka Majewska 2, Magdalena Ziętara 0

Gwiazdy PLKK: Geraldine Robert 19, Aneika Henry 10, Valerija Musina 8, Erin Phillips 7, Jolene Anderson 5, Jelena Maksimovic 5, Sharnee Zoll 4, Inna Kochubei 4, Laurie Koehn 3, Rebbecca Haris 3, Milka Bjelica 2, Nicole Powell 0.

Źródło artykułu: