Osobą, która ma zamienić słowa w czyny jest Christopher Hansen, multimilioner, który dorobił się fortuny na funduszach hedgingowych i prywatnych inwestycjach. Teraz chce być dyrygentem orkiestry, która ma na celu reaktywację koszykówki w Seattle.
Hansen jest w stałym kontakcie z burmistrzem. Poprzednio kością niezgody był przestarzały obiekt Key Arena. Ani władze miasta, ani właściciel nie chciały pójść na kompromis, co zaowocowało przenosinami organizacji, której twarzami są obecnie Kevin Durant, Russell Westbrook i James Harden do znacznie bardziej zdecydowanego Oklahoma City.
Powrót Supersonics nie jest możliwy, ale Hansen poluje na inną okazję. Podobne problemy, z jakimi wcześniej zmagano się w Seattle, spędzają obecnie sen z powiek fanom Sacramento Kings. Miasto oraz właściciele mają czas do marca na dojście do porozumienia w sprawie utworzenia planu finansowania oraz modernizacji sędziwej ARCO Arena, znanej obecnie jako Power Balance Pavilion. Jeżeli nie uda się go zrobić, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż jesienią "Królowie" będą grać w Seattle.
Hansen chce również wybudować nowy obiekt, na południe Safeco Field, w którym występuje obecnie zespół baseballowy, Seattle Mariners.
Supersonics to miłe wspomnienia - Payton, Kemp, Schrempf... Miasto Cobain'a będzie mieć znowu wielu kibiców w Polsce i na świecie.