Sukces gospodarzy - relacja z meczu AZS WSGK Polfarmex Kutno - Start Lublin

Starcie sąsiadów w tabeli miało wyrównany przebieg. Mimo to goście wciąż pozostają bez zwycięstwa na wyjeździe. Beniaminek wygrał wojnę nerwów w końcówce i zadomowił się w czołowej ósemce.

W tym artykule dowiesz się o:

Początkowo mecz miał wyrównany przebieg, lecz z czasem to gospodarze zaczęli nadawać ton grze. W I kwarcie dwukrotnie obejmowali oni 6-punktowe prowadzenie i rywalom tylko raz udało się odrobić stratę. W ostatniej akcji Sergiusz Prażmo sfaulował Wojciecha Glabasa, a ten wykorzystał 2 rzuty wolne i na tablicy wyświetlił się wynik 30:23.

W drugiej części gry świetnie zaprezentował się Prażmo. Zdobył on 9 punktów z rzędu, dając kolegom sygnał do zwiększonego wysiłku. Po trafieniu Michała Aleksandrowicza z dystansu Start doprowadził do remisu i przejął inicjatywę. Wygrywał już nawet 53:42, ale Michał Marciniak celnie rzucił zza linii 6, 75 m.

Lubelski zespół utrzymywał prowadzenie przez połowę III kwarty, lecz przez ponad 2 minuty nie potrafił zdobyć nawet punktu, przez co AZS ponownie objął prowadzenie. Mimo wszystko gospodarze nie byli w stanie zdominować przeciwnika. Przed ostatnią częścią gry wygrywali różnicą tylko 3 punktów.

Finalna kwarta długo trzymała kibiców w napięciu. Wynik oscylował w okolicach remisu i obie strony ostrzyły sobie zęby na wygraną. Niespełna 3 minuty przed ostatnią syreną AZS prowadził zaledwie 78:74, ale Start pozbawiony Aleksandrowicza oraz Rafała Króla wyraźnie odstawał od rywali w końcówce. Beniaminek podwyższył więc prowadzenie i zgarnął 2 punkty.

AZS WSGK Polfarmex Kutno - Start Lublin 88:76 (30:23, 15:30, 20:9, 23:14)

AZS: Mariusz Bacik 17, Michał Marciniak 15, Dawid Bręk 14, Grzegorz Małecki 14, Wojciech Glabas 14, Tomasz Deja 10, Aleksander Perka 4, Sebastian Grzesiński 0, Krzysztof Jakóbczyk 0, Adam Linowski 0.

Start: Sergiusz Prażmo 20, Rafał Król 19, Kamil Michalski 15, Sebastian Szymański 11, Michał Aleksandrowicz 7, Piotr Pustelnik 4, Mateusz Gazarkiewicz 0, Adam Myśliwiec 0, Michał Sikora 0.

Komentarze (0)