Lawrence Kinnard: Heat faworytem do tytułu mistrzowskiego

Koszykarz Anwilu Włocławek Lawrence Kinnard jest zdania, że to Miami Heat są faworytem do tytułu mistrzowskiego w rozpoczynającym się w niedzielę sezonu NBA.

Sezon NBA rozpoczyna się już w najbliższą niedzielę. Podczas pierwszego dnia rozgrywek dojdzie do pięciu spotkań, które każde zapowiada się ekscytująco. Chyba najwięcej emocji wzbudza jednak mecz pomiędzy Dallas Mavericks oraz Miami Heat. Będzie to rewanż za ubiegłoroczny pojedynek w finale, w którym lepsi okazali się gracze z Teksasu.

Lawrence Kinnard w rozmowie z naszym portalem przyznaje, że według niego to Miami Heat będzie głównym faworytem do tytułu mistrzowskiego. - Myślę, że tytuł powędruje do Heat. Słyszałem o tym, jak LeBron James czuł się po ostatnim sezonie, był zdruzgotany. Czuję, że ten sezon będzie należał właśnie do niego oraz jego ekipy - stwierdził amerykański skrzydłowy Anwilu Włocławek.

Heat w swoim składzie nie posiadają jednak klasowego rozgrywającego. Mario Chalmers wciąż musi się jeszcze dużo uczyć, by zostać czołowym playmakerem NBA. - W zeszłym sezonie Heat dawali sobie radę mając w składzie Chalmersa. Myślę, że z każdym sezonem będzie coraz lepiej. On może za kilka lat być jednym z lepszym na tej pozycji - uważa Lawrence Kinnard.

Dla amerykańskiego skrzydłowego najgroźniejszym rywalem Heat w konferencji Wschodniej będą Chicago Bulls. - Bulls mają naprawdę ciekawy skład. Teraz po dojściu Richarda Hamiltona będą jeszcze groźniejsi. On może nieco odciążyć Derricka Rose'a - mówi Kinnard.

Z kolei w konferencji Zachodniej dużą rolę będą odgrywać Los Angeles Clippers, którzy zostali poważnie wzmocnieni. Chris Paul, Caron Butler, Chauncey Billups dołączyli do ekipy z Los Angeles. - Według mnie Clippers będą naprawdę poważnym zagrożeniem dla każdego zespołu. Mają niezwykle ciekawy skład. Już czekam na zagrania Chrisa Paula, który powinien świetnie rozumieć się z Blakiem Griffinem - kończy Kinnard.

Źródło artykułu: