Miodrag Rajković (trener Śląska Wrocław): Cóż mogę powiedzieć po kolejnym meczu, który przegraliśmy jednym punktem. Biorę odpowiedzialność za cały zespół. Cóż mogę zrobić w sytuacji, kiedy moi zawodnicy w ostatniej akcji faulują i są rzuty osobiste. To wynika z braku doświadczenia. Mieliśmy jeszcze akcję, ale wszystko co przekazałem swoim graczom miało dziać się po drugiej stronie boiska. Nie ma to jednak właściwie większego znaczenia. Wygrała drużyna, która miała więcej szczęścia.
Jakub Koelner (Śląsk Wrocław): Moim zdaniem przegraliśmy mecz w pierwszej połowie, gdyż pozwoliliśmy Siarce rzucić 50 punktów. To zdecydowanie za dużo. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej w defensywie, odrobiliśmy straty, ale zabrakło znowu trochę szczęścia. Tak rozegraliśmy ostatnią akcję a nie inaczej. Niestety nie wpadła piłka do kosza. Mam nadzieję, że niebawem zaczniemy wygrywać i doświadczenie, które zbieramy da nam efekty w przyszłości.
Dariusz Szczubiał (trener Siarki Jezioro Tarnobrzeg): Standard w naszym wykonaniu. Pierwsza połowa dobra, mogłaby być jeszcze lepsza, a później graliśmy chyba na jakimś hamulcu. Nie możemy złapać rytmu. To chyba jakiś wzorzec, do którego musimy się stosować. Zapraszam więc kibiców na halę, bo zapewne czeka nas więcej takich emocjonujących końcówek.
Nicchaeus Doaks (Siarka Jezioro Tarnobrzeg): Oglądaliśmy dzień przed meczem nagranie z poprzedniego spotkania Śląska i zostały nam wpojone do głowy pewne rzeczy. Trener nam tłumaczył jak mamy grać, co mamy robić na boisku, które elementy poprawiać. Mieliśmy w tym pojedynku potwierdzenie tego wszystkiego, o czym rozmawialiśmy przed zawodami. Zagraliśmy twardo w obronie, było więcej entuzjazmu i uśmiechu na twarzach.
