Gilbert Arenas, który niedawno przedłużył kontrakt z włodarzami Washington Wizards na swoim blogu wypowiedział się na temat przeprowadzki Richarda Jeffersona z New Jersey Nets do Milwaukee Bucks. - Richard Jefferson przenosi się do Milwaukee Bucks. To jest bardzo śmieszne. Kiedy to usłyszałem, zacząłem się śmiać. Wiecie dlaczego? Ponieważ każdy zawodnik nienawidzi Milwaukee. Nikt nie chcę mieszkać w Milwaukee. Wybacz, Milwaukee, ale żaden koszykarz w NBA nie chce u Was grać. Dla niego z New Jersey, aktualnie z Nowego Jorku (bo tam mieszka), z Nowego Jorku do Milwaukee będzie miał podobną drogę[..] - napisał Arenas na swoim blogu. Informacja ta bardzo szybko rozeszła się po Stanach Zjednoczonych, gdyż Agent Zero jeszcze niedawno informował, że ma zamiar przestać pisać swój kontrowersyjny blog.
Arenas w najsilniejszej lidze świata występuje od 2001 roku. Początkowo był zawodnikiem Golden State Warriors, ale w 2003 roku parafował kontrakt z ekipą Washington Wizards. Już w debiucie spisywał się znakomicie, ale prawdziwe apogeum swoich umiejętności jak dotychczas osiągnął w rozgrywkach 2005/06, kiedy to rozegrał 86 spotkań, w których na swoje konto zapisywał średnio 29,7 punktu. Agent Zero w minionych rozgrywkach na parkiecie pojawił się tylko w 17 spotkaniach. Niedawno gracz ten podpisał 6-letni kontrakt wart 111 milionów dolarów.
Richard Jefferson w 2001 roku został wybrany w drafcie, z numerem 13 przez ekipę Houston Rockets. Jednak trafił on do drużyny New Jersey Nets. W tym zespole występował przez siedem lat, aż w końcu tego lata trafił do Milwaukee Bucks. Pod względem indywidualnych statystyk najbardziej udany był jego ostatni sezon w ekipie Netsów. 28-letni Amerykanin, który występuje na pozycji skrzydłowego notował średnio 22,4 punktu, 4,1 zbiórek oraz 3,1 asyst. Koszykarz ten został wymieniony przez sterników New Jersey na Yi Jianliana oraz Bobby'ego Simmonsa.