Transfer do Łodzi mającej indiańskie korzenie Amerykanki Tahnee Robinson miał być hitem letniej przerwy w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy, a przynajmniej w Łodzi. Zawodniczka ta posiada spore umiejętności, a także nieprzeciętną urodę i kibice niecierpliwie czekali na jej przyjazd. Temat pozyskania tej koszykarki jednak upadł, a klubowi działacze szukają teraz innych zagranicznych zawodniczek, które mogłyby wzmocnić łódzki zespół.
- Tahnee nie podpisała kontraktu z ŁKS-em i nie będzie grała w Polce, ponieważ dostała także inne oferty i ostatecznie wybrała izraelską drużynę Hapoel Holon, w której będzie występować w najbliższym sezonie - powiedziała portalowi SportoweFakty.pl agentka zawodniczki - Lindsay Kagawa.
Drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego trenuje aktualnie na własnych obiektach w krajowym składzie. Do zespołu dołączyły już nowe zawodniczki - Katarzyna Kenig, Olga Urbanowicz, Justyna Jeziorna i Natalia Trofimowa. W przyszłym tygodniu ma dojechać m.in. pierwsza z Amerykanek - Stephanie Raymond.