Początek spotkania nie należał do udanych, bowiem Czeszki szybko objęły prowadzenie 10:0. Polki zmieniły jednak nieco styl gry, a dzięki temu na początku drugiej kwarty po punktach Agnieszki Szott to biało-czerwone były już na jednopunktowym prowadzeniu. Od tego momentu wynik cały czas krążył wokół remisu, a duża w tym zasługa ogromnej ilości strat podopiecznych Dariusza Maciejewskiego.
Losy spotkania ważyły się aż do samego końca. Jedną z kluczowych akcji dla końcowego triumfu była trójka Elżbiety Mowlik, po której Polki odskoczyły na 46:43 skutecznie holując prowadzenie aż do samej końcowej syreny, wygrywając ostatecznie 51:48.
- Było to dla nas niesamowicie ciężkie spotkanie szczególnie, jeśli zobaczymy na naszą skuteczność, która w tym meczu wyniosła zaledwie 28 procent - mówił po spotkaniu szkoleniowiec czeskich koszykarek Lubor Blazek. - Gra w ataku nie funkcjonowała dobrze i było widać zmęczenie przygotowaniami do głównego turnieju. Jestem pewien, że mniejsze zmęczenie treningowe mocno poprawi naszą grę.
Zatrzymanie wicemistrzyń świata na 48 punktach to z pewnością wielki sukces defensywy biało-czerwonych. Szwankowała natomiast gra w ataku, bo 25 strat to z pewnością za duża liczba.
Na znak żałoby po śmierci Małgorzaty Dydek polskie zawodniczki wystąpiły w tym spotkaniu z kirem na koszulkach. Można śmiało stwierdzić, że w piątek nasze rodaczki wygrały spotkanie właśnie dla "Ptysia". - Po wiadomości, która dotarła do nas w nocy, dziewczyny były bardzo smutne i trzeba było poprawić jakoś nastrój. Gdy jednak mecz się rozpoczął przestały o tym myśleć i skupiły się na grze - podsumował całą sytuację trener Maciejewski.
W sobotę Polki zagrają z Rosjankami, natomiast na zakończenie turnieju zmierzą się w niedzielę z Łotyszkami.
Nasza reprezentacja w Czechach występuje bez Eweliny Kobryn, która obecnie przebywa w USA, gdzie broni barw New York Liberty w lidze WNBA.
Czechy - Polska 48:51 (16:13, 12:17, 11:9, 9:12)
Polska: Agnieszka Szott 11, Justyna Żurowska 10, Patrycja Gulak-Lipka 8, Elżbieta Mowlik 7, Aleksandra Chomać 5, Anna Pietrzak 4, Małgorzata Babicka 2, Katarzyna Krężel 2, Agnieszka Skobel 2, Agnieszka Kaczmarczyk 0, Emilia Tłumak 0, Paulina Pawlak 0
Czechy: Ilona Burgrova 7, Petra Kulichova 7, Eva Viteckova 7 (najwięcej)