UTEX ROW pomimo spadku nadal w Ford Germaz Ekstraklasie?

UTEX ROW Rybnik po czterech latach w Ford Germaz Ekstraklasie opuścił szeregi najlepszej ligi w naszym kraju. Jak się jednak okazuje śląski jedynak ma duże szanse na pozostanie wśród najlepszych dzięki wykupieniu dzikiej karty. Czy tak się stanie? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tak właśnie się stanie, a najlepsza koszykówka w żeńskim wydaniu nadal będzie gościła w Rybniku.

Rybniczanki sezonu 2010/2011 nie mogą zapisać po stronie udanych. Co prawda w UTEX-ie ROW grały dwie najskuteczniejsze zawodniczki Ford Germaz Ekstraklasy, ale to nie wystarczyło nawet do utrzymania się w gronie najlepszych drużyn w kraju. W Rybniku po prostu nie było drużyny, a dwie koszykarki nie były w stanie odmienić losów i zapewnić utrzymania.

Zaraz po spadku okazało się jednak, że w nowym sezonie w Ford Germaz Ekstraklasie w sezonie 2011/2012 ma zagrać 16 zespołów, co otwierało furtkę na zakup dzikiej karty. Szesnastozespołowa ekstraklasa jednak przepadła, a szanse Rybnika razem z nimi. Nieoczekiwanie jednak problemy finansowe dotknęły inne zespoły, na czym skorzystać może właśnie ROW.

Wielką niewiadomą jest team z Leszna. Również nieciekawie wygląda sytuacja w Brzegu, a nadal nieznana jest przyszłość dwóch beniaminków. To ponownie otwiera szanse na powrót kuchennymi drzwiami ROW-u do Ford Germaz Ekstraklasy. Ostatnim pytaniem pozostaje fakt, ile drużyn ostatecznie będzie liczyła koszykarska ekstraklasa w kolejnych rozgrywkach.

W Rybniku jednak nie marnują czasu budują budżet na rozgrywki w najwyższej strefie rozgrywkowej. - Otrzymaliśmy informację z miasta, że nasz budżet może być wsparty sumą 500 tysięcy złotych. Teraz ruch należy do nas, bowiem dofinansowanie z miasta uzależnione jest od sumy, jaką uda nam się wywalczyć od sponsorów. Naszym zadaniem jest uzbieranie drugiej, większej części, a budżet ma być zapięty na poziomie miliona i dwustu tysięcy złotych. Wierzę w to, że uda się tego dokonać - powiedziała na antenie radia 90 FM Gabriela Wistuba, prezes rybnickiego zespołu.

Czy fani w Rybniku nadal będą mieli możliwość oglądania najlepszych koszykarek w Polsce, takich jak np. Erin Phillips?

Celem władz ROW-u jest zatem uzbieranie przynajmniej pół miliona złotych, gdyż to będzie przepustką do przelewu z pieniędzy z miasta. Gdy wszystko uda się zamknąć na ostatni guzik, będzie można myśleć o wykupieniu dzikiej karty oraz ponowną grę w FGE.

Największymi darczyńcami śląskiego zespołu było zawsze miasto Rybnik oraz sponsor strategiczny, firma UTEX. W kolejnym sezonie w tej kwestii nic się ma nie zmienić. - Oprócz miasta cały czas wspierała nas firma UTEX. Teraz czekam, aż zapadną jakieś deklaracje - przekonuje Wistuba. - Jakby trzecią część budżetu musimy sobie zebrać. Mamy sygnały, że są ludzie, którzy chcą nam pomóc i są to ludzie nie tylko z Rybnika, ale i całego województwa.

Istnieją zatem szanse, że rybnicka drużyna ponownie zagra na ekstraklasowych parkietach. Czy nadal jednym z członów nazwy będzie UTEX - czas pokaże. Zmianie ulegnie również skład personalny drużyny. Marzeniem byłoby pozostawienie w składzie Laurie Koehn oraz Rebeki Harris, ale to raczej nie wchodzi w grę, gdyż te na brak ofert z lepszych klubów nie narzekają. Wiara w grę wśród najlepszych jest duża, ale budowa śląskiego zespołu musi praktycznie zacząć się od nowa, żeby nie było przykrej powtórki z rozrywki.

Komentarze (0)