To była z pewnością wiadomość dnia nie tylko w Zielonej Górze. Gdy wydawało się, że Walter Hodge opuści już definitywnie Zastal, niespodziewanie koszykarz zdecydował się w przyszłym roku ponownie reprezentować biało-zielone barwy.
- Wielu ludzi będzie pewnie mówić, że dokonałem niewłaściwego wyboru. Tak jednak nie jest. Przejście do innego klubu oznacza zaczynanie wszystkiego od nowa. W Zielonej Górze będę już drugi rok. Znam ludzi, znam otoczenie, klub i miasto. Najważniejsze jest dla mnie, żebyśmy za rok zagrali jednak w play-offach. To jest nasz cel. Wiem, że wiele osób może myśleć: Walter jesteś dobry, ale twój zespół nawet nie załapał się do ósemki. Jestem typem zwycięzcy, więc nie zależy mi jedynie na pieniądzach. Zastal jest świetnym klubem i chcę, abyśmy razem dorastali. Poza tym oferta finansowa także jest dla mnie korzystna, powiedziałem więc: Dlaczego nie? - podkreślił na łamach plk.pl Hodge.
Zdaniem rozgrywającego Zastalu, drużyna powinna zostać wzmocniona w przyszłym roku. - Wydaje mi się, że zespół powinni wzmocnić dwaj klasowi polscy zawodnicy. Jeżeli dojdą, a reszta pozostanie, to czeka nas wspaniały kolejny sezon - twierdzi koszykarz.