- Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie. Niestety, nie udało się i w związku z tym nie zagramy w play-offach. Wydaje mi się jednak, że to był ciekawy mecz. Trzymaliśmy się do samego końca. Polpharma to dobry zespół, który w tym roku zdobył już Puchar Polski. Mają paru klasowych graczy. My jeszcze przed przerwą straciliśmy Chrisa Burgessa i było nam ciężko z nimi walczyć. Staraliśmy się, ale w końcówce nie udało się wygrać tej nerwówki na rzuty osobiste. Trudno, będziemy teraz grali w play-outach o jak najwyższe miejsce - powiedział po niedzielnym meczu Marcin Chodkiewicz.
Co zadecydowało o porażce zielonogórzan? - Nie wiem, co było bezpośrednią przyczyną. Często zdarzały się nam takie akcje, w których dobrze broniliśmy, a później w samej końcówce traciliśmy trzy punkty. Trochę podcinało nam to skrzydła. To był mecz walki i moim zdaniem ciężko wymienić tutaj jakiś konkretny element, który nie pozwolił nam na zwycięstwo - zakończył kapitan Zastalu.
Marcin Chodkiewicz w starciu z Polpharmą Starogard Gdański spędził na parkiecie 12 minut i 37 sekund. Nie zdobył w tym czasie punktów, zaliczył jedną zbiórkę i popełnił cztery faule.