Yao Ming się nie poddaje

Chiński środkowy, który cały czas nie może wrócić do pełni zdrowia po kontuzji stopy nie zamierza przedwcześnie kończyć kariery. - Będę próbował wrócić do gry. Wszystko zależy od mojej stopy - powiedział Yao Ming.

Wierzy on, że wygaśnięciu wraz z końcem sezonu jego kontraktu nadal pozostanie w składzie Houston Rockets. - Lubię życie tutaj. Przywykłem do gry w tym mieście. Żyje tutaj także moja rodzina, dlatego nie mam żadnych planów odnośnie przeprowadzki - powiedział zawodnik Rakiet.

Generalny menedżer nie chciał zdradzać zamiarów władz klubu. Wyraził jednak nadzieję, że Yao Ming nadal grać będzie w koszykówkę. - Mam nadzieję, że będzie to robić tutaj (w Houston - przyp. aut.) - dodał Daryl Morey.

Dużo bardziej konkretny natomiast był właściciel Rakiet. - Jeśli wyzdrowieje i lekarze ocenią, iż nie ma żadnych przeciwwskazań to oczywiście, że zostanie z nami - oznajmił Leslie Alexander.

Komentarze (0)