Mistrzostwo świata z roku 2006, wicemistrzostwo Europy w latach 2003 i 2007, a także brązowy medal EuroBasketu z 2001. Ponadto udział na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney i Atenach, wielokrotne występowanie w reprezentacji Hiszpanii, a także gra w NBA w barwach Toronto Raptors - tak w skrócie wygląda cenzurka Jorge Garbajosy, jednego z najlepszych skrzydłowych Europy w ostatnich latach. Tego samego, który właśnie został wystawiony na listę transferową i już jedną nogą jest poza Realem Madryt.
Wszystko za sprawą dwóch aspektów, które zbiegły się w ostatnim czasie. Pierwszy to fakt, że sezon 2010/2011 wyraźnie pokazuje, że koszykarz najlepsze lata ma już za sobą. Trener Ettore Messina dał Garbajosie szansę gry w szesnastu z osiemnastu meczów ACB, lecz ten nie prezentował się zbyt dobrze, notując ledwie 3,9 punktu i 1,7 zbiórki. Drugi natomiast nazywa się Mirza Begić, który przed kilkoma dniami podpisał kontrakt z Realem. Litwin to szósty gracz podkoszowej rotacji, którą obecnie dysponuje Messina i dla Garbajosy po prostu brakuje miejsca. Włoski szkoleniowiec znany jest z tego, że lubi pracować z młodymi zawodnikami i sprawdzać ich w meczach o stawkę kosztem doświadczonych weteranów.
Umieszczenie Hiszpana na liście transferowej to nie koniec zmian, które miały miejsce w najlepszej lidze Europy w minionych dniach. Nowego zawodnika podpisała bowiem, mająca w obecnych rozgrywkach spore problemy z wygrywaniem meczów, Unicaja Malaga (aktualnie 10. miejsce i bilans 9-9), a jest nim Gerald Fitch.
Amerykański snajper ma dać zespołowi więcej polotu w ofensywie i zapewnić przynajmniej nie gorsze statystyki, niż te, które notował w tym sezonie grając dla Aliagi Petkim. Rywalizując w tureckiej ekstraklasie, Fitch rzucał bowiem przeciętnie aż 18,8 punktu, a także miał 8,5 zbiórki i 3,8 asysty w każdym meczu. Warto dodać, że Unicaja nie kupuje kota w worku, wszak ich najnowszy nabytek grał już w ACB - w zeszłych rozgrywkach reprezentował Baloncesto Fuenlabradę (średnio 18 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty).
