Żeby w ogóle móc marzyć o pokonaniu w tym sezonie MKB Euroleasing Sopron trzeba znaleźć magiczną metodę na wyeliminowanie z gry Angel McCoughtry. Mistrzyni świata z reprezentacją USA pokazała jednak w środowy wieczór, że jest jedną z najlepszych zawodniczek globu. Na swoim koncie zapisała tym razem 32 punkty (na skuteczności 13/20 z gry), 5 przechwytów i 5 zbiórek, a te wskaźniki mocno pomogły jej drużynie w odniesieniu czwartego sukcesu w Eurolidze.
Sam mecz był dobrym widowiskiem z dużą dawką emocji. Niezwykle zmotywowane gdynainki rozpoczęły spotkanie znakomicie. Zza łuku trafiła Daria Mieloszyńska, swoje dołożyła Monica Wright, a Lotos prowadził w tym momencie 8:2. Wtedy jednak do pracy wzięła się McCoughtry. Ta praktycznie w pojedynkę odrobiła wszystkie straty, a gdy swoje dołożyła Katalin Honti gospodynie prowadziły już 17:12. W końcówce zryw zanotowały jednak po raz kolejny mistrzynie Polski i to one prowadziły po pierwszej kwarcie.
Drugą ćwiartkę od mocnego uderzenia rozpoczęła McCoughtry, która trafiła pierwsze sześć oczek dla Sopronu. Walka się wyrównała, a wynik oscylował wokół remisu. Do szatni na przerwę to jednak gospodynie schodziły prowadząc 41:37, a sama McCoughtry na swoim koncie miała już 18 punktów.
Po zmianie stron ostatni kontakt Lotosu z rywalkami miał miejsce w 23 minucie, konto punktowe gdyńskiego zespołu powiększyła Elina Babkina. Wtedy było 46:43 dla MKB Euroleasing, a podopieczne Norberta Szekelego nabrały wiatru w żagle. Swoje nadal grała amerykańska liderka zespołu, która co chwilę dziurawiła defensywę Lotosu. Na szczęście ostatnia minuta tej części meczu to skuteczna akcja Wright, a gdy po chwili trójkę dołożyła Mieloszyńska, wróciły nadzieje na wygraną.
Niestety podopieczne Dariusza Raczyńskiego trochę przespały początek decydującej części meczu i straciły sześć punktów z rzędu. Gdy po chwili było już 78:68 jasne stało się, że będzie niezwykle trudno zatrzymać rozpędzone gospodynie z McCoughtry na czele. Ostatecznie wynik meczu ustaliła Zane Tamane, a węgierski zespół wygrał 88:76.
Sopron wygrał pomimo, że w całym meczu nie trafił żadnego rzutu zza linii 6,75 na sześć prób. Węgierska ekipa przegrała również 33:29 walkę na deskach, ale to i tak nie przeszkodziło im w odniesieniu drugiego w tym sezonie zwycięstwa nad Lotosem Gdynia.
W ekipie Lotosu niemal już tradycyjnie najlepsza była Monica Wright. Amerykańska rzucająca zakończyła spotkanie z dorobkiem 23 punktów, 6 zbiórek i 4 asyst.
MKB Euroleasing Sopron - Lotos Gdynia 88:76 (19:22, 22:15, 25:26, 22:13)
MKB Euroleasing: Angel McCoughtry 32, Zane Tamane 20, Tijana Krivacevic 16, Amber Holt 10, Katalin Honti 8, Zsofia Varga 2, Diana Furesz 0, Ekaterina Abramzon 0
Lotos: Monica Wright 23, Daria Mieloszyńska 15, Milka Bjelica 13, Sandora Irvin 10, Elina Babkina 8, Olivia Tomiałowicz 7, Małgorzata Misiuk 0, Magdalena Ziętara 0, Magdalena Kaczmarska 0