Emerytura nie dla Wójcika - relacja z meczu Górnik Wałbrzych - WKK Wrocław

Drużyna gości złożona głownie z młodych zawodników przyjechała do Wałbrzycha głownie po zbieranie doświadczenia. Niewątpliwe obecność w składzie Adama Wójcika pomaga im w szlifowaniu koszykarskiego rzemiosła.

Początek spotkania to gra kosz za kosz. Ton grze Górnika nadawał Krzysztof Jakóbczyk. Po stronie gości w tym fragmencie gry wyróżnić należy Jakuba Koelnera, który z kadrą do lat 17 na ostatnich Mistrzostwach Świata wywalczył srebrny medal. Dalsza część spotkania to popis wprowadzonego na plac gry przez trenera Arkadiusza Chlebdę, Damiana Pielocha, który czterokrotnie trafił zza linii 6,75m. To właśnie rzuty trzypunktowe sprawiły, że Górnik odskoczył rywalom, którzy starali się zdobywać punkty spod kosza, gdzie brylował Adam Wójcik. Po drugiej kwarcie widniał wynik 52:42 dla wałbrzyskiej ekipy.

Trzecia odsłona spotkania była jedyną wyrównaną częścią gry w całym meczu. Szybko wyprowadzane kontry przez Górnika kończyły się odpowiedzią ze strony Wójcika, który wykorzystywał swoje doświadczenie w grze podkoszowej. Ostatnia kwarta to już całkowita dominacja wałbrzyszan nad młodym zespołem WKK. Akcje dwójkowe Jakuba Kietlińskiego z Maciejem Ustarbowskim przynosiły łatwe punkty. Na domiar złego dla wrocławian trafiać zaczął Bartłomiej Józefowicz, który dwoma celnymi rzutami za 3 punkty odebrał ochotę do gry wrocławianom. Szybkie akcje i skuteczna gra w defensywie pozwoliła odskoczyć wałbrzyszanom na 21 punków. Na 20 sek przed końcem punkty po przechwycie zdobywa Jakóbczyk ustalając wynik spotkania na 100:70.

Na uwagę zasługuje fakt, iż drużyna gości przyjechała do Wałbrzycha osłabiona brakiem dwóch kluczowych zawodników: Piotra Niedźwiedzkiego, wychowanka Górnika Wałbrzych, który aktualnie przebywa na NBA Camp w Barcelonie oraz Piotra Bawolskiego. Dodatkowo do Wałbrzycha nie mógł przyjechać trener zespołu Marek Olesiewicz, którego zastępował Piotr Gliniak nominalnie trener grup młodzieżowych WKK.

- Zwycięstwo zawsze cieszy. Wiedzieliśmy, że to będzie ostatni mecz przed własną publicznością, teraz przed nami turniej w Pleszewie, wyjazd do Lublina i dopiero 2 października u siebie z SKK Siedlce zainaugurujemy rozgrywki pierwszoligowe. Spotkaniu dodawał smaczek, że przeciwko nam wystąpił Adam Wójcik. Było to szczególne wyróżnienie dla młodych zawodników grać naprzeciwko tak znakomitego i utytułowanego gracza polskich parkietów. Nie możemy się sugerować wynikiem, ponieważ graliśmy przeciwko młodym chłopakom, którzy są na parkietach drugiej ligi po to żeby się ogrywać - skomentował Arkadiusz Chlebda, trener Górnika.

- Brakowało nam dwóch graczy: Piotrka Niedźwiedzkiego, który jest na Campie w Barcelonie i Piotra Bawolskiego, który jest kontuzjowany. Wdrażamy się, zgrywamy i tak to wygląda. Spotkanie dobre do trzeciej kwarty, wyrównana gra, potem chłopcy opadli z sił i dlatego taka wysoka przewaga - powiedział Piotr Gliniak, szkoleniowiec wrocławian.

Górnik Wałbrzych - WKK Wrocław 100:70 (26:20, 26:22, 17:17, 31:11)

Górnik Wałbrzych: Pieloch 19 (4x3), Ustarbowski 17, Sterenga 17 (2x3), Józefowicz 13 (3x3), Jakóbczyk 10, Pawlikowski 7, Wróbel 6, Nitsche 5 (1x3), Kietliński 3(1x3), Murzacz 2, Ratajczak 1.

WKK Wrocław: Wójcik 19 (3x3), Martyniak 9, Kaczmarek 8, Bartkowiak 7, Kondraciuk 7, Kilian 7 (1x3), Koelner 7, Grzeliński 3, Zuber 3 (1x3), Józefiak 0.

Komentarze (0)