W Lotosie nie zobaczymy żadnej koszykarki zagranicznej, która występowała w Gdyni w sezonie 2009/2010. Miała ostać się Ivana Matovic, ale ostatecznie rozwiązano z nią kontrakt, gdyż Serbka otrzymała intratną propozycję z Fenerbahce Stambuł.
Włodarze klubu postanowili odmłodzić skład. Dlatego w kolejnym sezonie kibice mistrzyń Polski będą mogli podziwiać w akcji takie zawodniczki, jak Elina Babkina, Milka Bjelica czy Dora Horti. Są też młode Polki, jak Olivia Tomiałowicz, Claudia Sosnowska czy Ewelina Gala. To jednak nie wszystko, gdyż włodarze Lotosu szukają solidnego wzmocnienia na krajowym rynku, dlatego już niemal przesądzona jest gra w Trójmieście Darii Mieloszyńskiej. 27-latka w poprzednim sezonie notowała średnio 13,4 punktu oraz 4,5 zbiórki grając w ekipie CCC Polkowice. W Gdyni prowadzono również rozmowy z Justyną Żurowską oraz Joanną Walich. Pierwsza zdecydowała się na pozostanie w Gorzowie Wielkopolskim, a druga wybrała ofertę CCC Polkowice.
Oprócz Mieloszyńskiej blisko przyjęcia oferty Lotosu jest młoda serbska rozgrywająca Miljana Musovic, która w poprzednim sezonie była koszykarką Good Angels Koszyce, a jej średnie 8,3 punktu i 3,1 asysty na mecz budzą szacunek jak na 23-letnią rozgrywającą.
Marzeniem prezesa Mieczysława Krawczyka jest stworzenie drużyny na miarę MKB Euroleasing Sopron, dlatego i zawodniczki zagraniczne, które mają być motorem napędowym Lotosu, mają być dopiero na dorobku. Kto zatem jest w kręgu zainteresowań? Największe szanse daje się rzucającej Minnesoty Lynx Monice Wright, która jest uznawana za jeden z największych strzeleckich talentów na parkietach WNBA. Co na wypadek, gdyby pomysł z Wright nie wypalił?
Na liście życzeń znajdują się też m.in. koleżanka klubowa Wright Charde Houston, którą kibice mogli już w tym sezonie w Gdyni obserwować, gdy Lotos rywalizował w Eurolidze z francuskim Tarbes. Houston gra na pozycji podkoszowej i zbiera bardzo pozytywne recenzje. Włodarzom Lotosu marzy się również Renee Montgomery. Ta z kolei występuje na pozycji rozgrywającej i w USA uważana jest za supertalent, który w przyszłości ma zająć miejsce Sue Bird jako pierwsza rozgrywająca kadry narodowej.
Nowy trener zespołu, 50-letni Nikołaj Tanasejczuk będzie miał zatem do dyspozycji młodą, ambitną i głodną sukcesów kadrę zespołu. O co zagra gdyński zespół w kolejnym sezonie? W Ford Germaz Ekstraklasie cel jest prosty, a jest nim walka o obronę mistrzowskiego tytułu. O co zagrają w Eurolidze z pewnością okaże się po losowaniu grup, które odbędzie się 3 lipca w Monachium.