Ważne wygrane Celtics i Wizards

W środową noc na parkietach NBA rozegrano dwa spotkania z Konferencji Wschodniej. Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego Boston Celitcs bez większego problemu uporała się z Atlantą Hawks i wyszła na prowadzenie 3:2. Dużo więcej emocji towarzyszyło pojedynkowi Cleveland Cavaliers i Washington Wizards. Po niezwykle zaciętym spotkaniu zwyciężyli goście ze stolicy a bohaterem okazał się Caron Butler, zdobywca 32 punktów i 9 zbiórek.

W tym artykule dowiesz się o:

Tym samym podopieczni Eddiego Jordana przedłużyli swoje szanse w serii z wicemistrzami NBA. Butler był autorem zwycięskiego rzutu na 3,9 sekundy przed końcową syreną, choć kilka chwil później LeBron James mógł jeszcze odwrócić losy meczu. Gwiazdor Kawalerzystów minął jednego obrońcę Wziards i oddał rzut, lecz piłka nie miała zamiaru zatrzepotać w siatce stołecznej drużyny. – On grał jakby to był jego ostatni mecz. Wykazał się dużym opanowaniem i pokazał, że jest w stanie być przywódcą drużyny. Świetni gracze potrafią świetnie grać i on to udowodnił tego wieczoru. – kompletował kolegę z zespołu Gilbert Arenas, który tuż przed meczem oświadczył, że nie pojawi się już w play off na parkiecie. Jeszcze na 2 minuty przed zakończeniem czwartej kwarty wydawało się, że kontrolę przejęli gospodarze, którzy wyszli na 5-punktowe prowadzenie. Nie do zatrzymania był James, który 24 ze swoich 34 punktów zdobył w drugiej połowie. Powoli zaczyna się przypominać sytuacja sprzed roku, kiedy Cleveland prowadziło 3:1 z New Jersey Nets i także przegrało 5 mecz. Wówczas udało się wygrać na parkiecie rywala, lecz czy i tym razem będzie podobnie?

Całkiem inny przebieg miało starcie w TD Banknorth Garden, gdzie Boston Celtics za wszelką cenę chciało powrócić na prowadzenie w serii przeciwko Atlancie Hawks. Zadanie to okazało się wyjątkowo łatwe, choć emocji nie zabrakło. - Wciąż nie wygraliśmy meczu na wyjeździe, Musimy to w końcu zrobić, musimy tam pojechać i zagrać tak jak dzisiaj – mówił po meczu szkoleniowiec Celtów Doc Rivers. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem całkowitej dominacji gospodarzy, którzy wypracowali sobie bezpieczne prowadzenie – 58:43. Wśród wygranych aż 6 zawodników uzbierało co najmniej 10 punktów, w tym Paul Pierce – 22. Nie zabrakło jednak w tej części gry kilku niesportowych fauli oraz spięć na i poza parkietem. Faulami technicznymi ukarani zostali między innymi Kevin Garnett, Al Horford czy trener gości Mike Woodson. Jastrzębie nie dawały jednak za wygraną i na początku trzeciej odsłony zbliżyły się na 6 „oczek” – 60:54. Było to jednak wszystko, na co było stać tego wieczoru koszykarzy z Georgii. Kolejne spotkanie już w piątek, w Atlancie.

Wyniki ligi NBA

Cleveland Cavaliers – Washington Wizards 87:88 (16:23, 27:22, 22:24, 22:19)

Cleveland: L. James 34 (10 zb), Z. Ilgauskas 19, D. West 12, D. Gibson 9, W. Szczerbiak 4, A. Varejao 3, D. Brown 3, B. Wallace 2, J. Smith 1.

Washington: C. Butler 32, D. Stevenson 17, A. Daniels 12, A. Jamison 8 (11 zb), R. Mason 8, D. Songaila 6, B. Haywood 4, A. Blatche 1, N. Young 0.

Stan rywalizacji: 3:2 dla Cleveland Cavaliers

Boston Celtics – Atlanta Hawks 110:85 (27:19, 31:24, 23:21, 29:21)

Boston: P. Pierce 22, K. Garnett 20, R. Allen 19, S. Cassell 13, R. Rondo 12, L. Powe 10, J. Posey 6, G. Davis 4, K. Perkins 2, T. Allen 2, P.J. Brown 0, E. House 0.

Atlanta: J. Johnson 21, J. Smith 18, A. Horford 14 (10 zb), M. Williams 12, M. Bibby 6, J. Childress 5, A. Law 5, Z. Pachulia 2, S. Jones 2, J. Richardson 0, S. Stoudamire 0.

Stan rywalizacji: 3:2 dla Boston Celtics

Źródło artykułu: