LeBron James bije wszystkie możliwe rekordy. Ten już do niego należał, teraz go śrubuje.
Gwiazdor Los Angeles Lakers, który w zeszłym miesiącu skończył 40 lat, został wybrany do pierwszej piątki Meczu Gwiazd NBA, bijąc własny rekord. To już jego 21. taka nominacja.
Do Jamesa w składzie Konferencji Zachodniej dołączą Nikola Jokić, obecny MVP NBA, Kevin Durant, Shai Gilgeous-Alexander i Stephen Curry w składzie Zachodu.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski ma trójkę dzieci. "To przede wszystkim frajda"
Tymczasem Giannis Antetokounmpo, który ponownie otrzymał najwięcej głosów od fanów, będzie przewodził drużynie Konferencji Wschodniej, w której znaleźli się również Jayson Tatum, Donovan Mitchell oraz zawodnicy New York Knicks - Jalen Brunson i Karl-Anthony Towns.
Durant, z 15. nominacją do Meczu Gwiazd, dołączył do takich legend jak Tim Duncan i Shaquille O'Neal, ustępując jedynie Jamesowi, Kareemowi Abdul-Jabbarowi i Kobemu Bryantowi.
Jokić i SGA są w tym momencie najpoważniejszymi kandydatami do zdobycia nagrody MVP. Serb zdobywa średnio na mecz 30,1 punktu, 13,2 zbiórki i 9,9 asyst, a Kanadyjczyk 32,0 punktu 5,3 zbiórki i 6,1 asysty.
Mecz Gwiazd odbędzie się w nowym formacie, gdzie 24 zawodników zostanie podzielonych na trzy zespoły, a dodatkowy skład utworzy zwycięzca Rising Stars Challenge. Trenerami tegorocznego wydarzenia będą Mark Daignault z Thunder i Kenny Atkinson z Cavaliers, a asystenci tych drużyn poprowadzą dodatkowe zespoły. Rezerwowi zostaną ogłoszeni w przyszły czwartek.
Weekend Gwiazd w tym roku odbędzie się w San Francisco w domowym obiekcie Golden State Warriors w dniach 14-16 lutego.