Ale forma! Licząc cztery ostatnie mecze, to już trzeci sukces Tauron GTK. Tym razem ekipa Pawła Turkiewicza pokonała na własnym parkiecie kandydatów do zdobycia w tym sezonie medalu, Legię Warszawa.
Gliwiczanie wygrali czwartą kwartę 21:17, a cały mecz 88:85.
Od stanu 79:84, GTK zamknął mecz zrywem 9-1. Bohaterem został Martins Laksa, który na 10 sekund przed końcem trafił kluczowy rzut za trzy.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Łotysz rzucił w sobotę 14 punktów. Tyle samo miał też Mario Ihring, który zanotował ponadto 11 asyst. Chris Czerapowicz miał 16 oczek, a Malik Toppin skompletował double-double (15 punktów, 11 zbiórek).
Legia odczuła brak dwóch ważnych zawodników, pauzowali bowiem Mate Vucić i Dominik Grudziński. 23 punkty, które rzucił Kameron McGusty, ostatecznie na niewiele się zdały. Goście wykorzystali tylko 6 na 22 oddane próby za trzy.
GTK dzięki sobotniemu zwycięstwu wyrównał bilans. Ma już 6-6 i jest na siódmym miejscu w tabeli. Legia z bilansem 7-5 plasuje się aktualnie na drugiej lokacie obok Trefla Sopot.
Wynik:
Tauron GTK Gliwice - Legia Warszawa 88:85 (24:16, 21:23, 22:29, 21:17)
Tauron GTK: Czerapowicz 16, Toppin 15, Laksa 14, Ihring 14, Eady 8, Pśla 8, Gordon 7, Frąckiewicz 6, Busz 0, Jodłowski 0.
Legia: McGusty 23, Kolenda 17, Jones 16, Pluta 9, Wilczek 9, Silins 8, Evans 3, Habiera 0.