Mistrzowie NBA mocni nawet bez swojego lidera

Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Payton Pritchard z Boston Celtics (przy piłce)
Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Payton Pritchard z Boston Celtics (przy piłce)

Po dwóch dniach, w których rozgrywane były ćwierćfinały pucharu NBA, wróciły mecze wyłącznie o ligową stawkę. Boston Celtics wrócili na właściwe tory.

Mistrzowie NBA ostatnio zostali zatrzymani przez Memphis Grizzlies, ale szybko wrócili do wygrywania. Pokonali w czwartek Detroit Pistons 123:99, notując już 20. zwycięstwo w tym sezonie.

Boston Celtics pokazali siłę i to bez swojego lidera. Jayson Tatum pauzował ze względy na problemy z kolanem, ale zachwycili inni.

Rezerwowy Payton Pritchard rzucił aż 27 punktów, do których dodał 10 asyst. Trafił 7 na 15 oddanych rzutów za trzy. To był wybitny występ w jego wykonaniu. Derrick White dorzucił 23 oczka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Pistons, dla których to 16. porażka w kampanii 2024/2025, na nic zdało się 26 punktów debiutującego w NBA Ronalda Hollanda. Słaby dzień miał Cade Cunningham, lider Tłoków wykorzystał tylko 9 na 22 oddane rzuty z pola.

Cenny sukces Sacramento Kings. Drużyna z Kalifornii po zaciętym meczu pokonała w czwartek New Orleans Pelicans 111:109, a potężne double-double skompletował Domantas Sabonis.

Litwin w 34 minuty, które spędził na parkiecie, zapisał przy swoim nazwisku 32 punkty i 20 zbiórek, wykorzystując 11 na 15 prób z gry i wszystkie dziewięć wolnych. DeMar DeRozan miał ponadto 29 oczek.

Wyniki:

Boston Celtics - Detroit Pistons 123:99 (27:16, 32:28, 34:24, 30:31)
(Pritchard 27, White 23, Porzingis 19 - Holland 26, Cunningham 18)

Miami Heat - Toronto Raptors 114:104 (23:27, 35;24, 31:25, 25:28)
(Herro 23, Adebayo 21, Jović 14 - Dick 22, Poeltl 16)

New Orleans Pelicans - Sacramento Kings 109:111 (26:28, 29:25, 28:38, 26:20)
(McCollum 36, Murphy 21, Murray 20 - Sabonis 32, DeRozan 29, Murray 18, Fox 18)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty