O ile w Polkowicach mistrzynie Polski były o włos od sprawienia gigantycznej sensacji, o tyle w Stambule koszykarki Fenerbahce w pełni zdominowały wydarzenia na parkiecie. Wygrały aż 90:61. I to pomimo faktu, że ostatnią kwartę przegrały 9:15...
23 punkty i siedem zbiórek zapisała na swoim koncie absolutnie najlepsza wśród "Pomarańczowych" Emma Cannon. 10 oczek i sześć zbiórek dołożyła Amanda Zahui, która w sezonie 2021/2022 była częścią Fenerbahce.
KGHM BC podjęło rękawicę, ale tylko w pierwszej kwarcie. Aktualne mistrzynie Euroligi z każdą kolejną minutą odjeżdżały, a rekordowo ich przewaga wynosiła nawet 37 punktów.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Najlepsza w tureckiej ekipie Emma Meesseman skompletowała 13 oczek, dziewięć asyst, sześć zbiórek i cztery przechwyty.
Mistrzynie Polski fazę grupową zakończyły z bilansem 1-5. Dzięki temu, że mają lepszy bilans w dwumeczu z francuskim ESB Lille Métropole zachowały szansę na awans do kolejnej fazy. Stanie się tak, jeżeli w środowy wieczór (27 listopada, godz. 20:00) Casademont Saragossa pokona we własnej hali ESB.
Dodajmy, że w polkowickiej drużynie nie dzieje się dobrze, a wszystko ujawnił trener Karol Kowalewski. Szerzej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Fenerbahce Stambuł - KGHM BC Polkowice 90:61 (23:17, 31:14, 27:15, 9:15)
Punkty dla KGHM BC: Emma Cannon 23, Amanda Zahui 10, Rennia Davis 9, Maria Jespersen 8, Anete Steinberga 8, Julia Piestrzyńska 3, Weronika Gajda 0, Julia Nielacna 0, Julia Jeziorna 0, Wiktoria Zasada 0.