"Długo wyczekiwany przez wszystkich kibiców w Stargardzie transfer staje się faktem" - poinformowali przedstawiciele PGE Spójni Stargard. Kacper Borowski, który ostatnie sezony spędził w Kingu Szczecin, rozpoczął już treningi z nowym klubem.
O tym ruchu mówiło się w kuluarach od dawna. Strony czekały jednak na decyzję względem sytuacji zawodnika, który ze swoim byłym już pracodawcą pozostawał w sporze.
W czwartek nastał przełom. "King Wilki Morskie S.S.A. informuje, iż dnia 21 października 2024 roku do Klubu wpłynęła pierwszoinstancyjna decyzja FIBA dotycząca ważności kontraktu łączącego zawodnika Kacpra Borowskiego z Klubem. Zgodnie z jej treścią Zawodnik jest uprawniony do otrzymania listu czystości" - przekazał klub ze Szczecina.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Oznaczało to, że Borowski ma otwartą drogę do gry "u rywala zza miedzy". King co prawda nie zamierza odpuszczać sprawy, ale doświadczony zawodnik szybko dołączył do zespołu prowadzonego przez Andreja Urlepa.
"Kacper Borowski dołączył już do treningów z naszym zespołem, po załatwieniu wszystkich formalności znajdzie się w kadrze na wyjazdowy mecz z Anwilem Włocławek" - poinformowali przedstawiciele PGE Spójni.
Mecz Anwil Włocławek - PGE Spójnia w ramach 5. kolejki Orlen Basket Ligi odbędzie się w niedzielę (27 października), początek o godz. 15:30.
Co zrobi King? "Decyzja ta jest nieprawomocna, a Klubowi przysługuje prawo wniesienia odwołania do Panelu Odwoławczego FIBA, z czego Klub zamierza skorzystać" - napisano w komunikacie.
"W ocenie Klubu przy wydaniu decyzji FIBA pominęła kwestie mające kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia powstałego sporu. Równocześnie Klub będzie wnioskował o wstrzymanie wykonania tej decyzji" - dodano.
Pewne jest jednak, że historia Borowskiego w Kingu Szczecin (spędził tam trzy sezony), z którym sięgnął po mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, dobiegła końca. Zawodnik jest już zgłoszony do gry w PGE Spójni.