Do zatrzymania doszło w hrabstwie Jackson w Indianie. Policja zatrzymała czarną Teslę prowadzoną przez Rajona Rondo, twierdząc, że tablica rejestracyjna nie była prawidłowo przymocowana do tylnej części pojazdu.
Po sprawdzeniu dokumentów Rondo, funkcjonariusze wrócili do radiowozu, gdzie przez chwilę dyskutowali o jego osiągnięciach w NBA. - To były koszykarz, grał w kilku drużynach NBA - słychać na nagraniu. Jeden z policjantów dodał: - Nie że mnie to obchodzi, tylko mówię.
W trakcie interwencji jeden z funkcjonariuszy zapytał Rondo bezpośrednio: - Grałeś w NBA, prawda?. Gdy koszykarz potwierdził i powiedział, jak długo grał, policjant zareagował: "Wow!".
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdor
Mimo jego sławy, Rondo został aresztowany po tym, jak policja znalazła w jego samochodzie niewielką ilość marihuany, przybory do jej zażywania oraz broń.
38-letni Rondo, który ostatni raz występował w NBA w sezonie 2021/2022, usłyszał trzy zarzuty. We wrześniu zawarł ugodę z prokuraturą, o czym poinformował TMZ.
Były koszykarz przyznał się do wykroczenia polegającego na nielegalnym posiadaniu broni palnej. W zamian pozostałe dwa zarzuty zostały wycofane. Sąd skazał go na 180 dni więzienia, jednak wykonanie kary zostało zawieszone. Oznacza to, że jeśli nie popełni kolejnych wykroczeń, spędzi ten czas na warunkowym zwolnieniu.