Zabrała głos ws. wymiany więźniów z Rosją. Sama przeżyła tam piekło

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Brittney Griner
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Brittney Griner

Zachód dogadał się z Rosją ws. wymiany więźniów. Wśród uwolnionych są m.in. Amerykanie. Sprawę skomentowała koszykarka Brittney Griner, która dwa lata temu w podobny sposób opuściła rosyjską kolonię karną.

W czwartek 1 sierpnia światowe media obiegła informacja o wymianie więźniów pomiędzy Rosją i krajami Zachodu. Łącznie objęła ona 24 osoby, a na liście nie zabrakło Amerykanów. Wiadomo, że wolność odzyskali m.in. Evan Gershkovich oraz Paul Whelan, o czym głośno jest w amerykańskich mediach.

Obaj byli skazani przez rosyjski wymiar sprawiedliwości za szpiegostwo. Gershkovich to korespondent dziennika "Wall Street Journal", a Whelan to były żołnierz, którego w Rosji zatrzymano, gdy przyjechał na ślub przyjaciela. Obaj zapewniali, że są niewinni, a dowody przeciwko nim sfabrykowano.

Sprawa zrobiła się głośna nawet w Paryżu, gdzie trwają igrzyska olimpijskie. Nie bez przyczyny, bo w turnieju olimpijskim uczestniczy koszykarka Brittney Griner, która ma za sobą odsiadkę w rosyjskiej kolonii karnej. Po meczu z Belgią poproszoną ją o komentarz na temat ostatniej wymiany więźniów.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Radwańska też była prowokowana na korcie. "Trzeba być na to gotowym"

- To wspaniały dzień. Jestem teraz bardzo szczęśliwa ze względu na ich rodziny. Każdy dzień, w którym Amerykanie wracają do domu, to zwycięstwo. Jestem po prostu szczęśliwa. To duże zwycięstwo, wielkie zwycięstwo - powiedziała.

Griner w 2022 roku trafiła do rosyjskiego aresztu, gdy na lotnisku wykryto w jej bagażu niewielką ilość oleju konopnego, którego używała do elektronicznego papierosa. Rosjanom to wystarczyło, aby skazać ją na dziewięć lat kolonii karnej.

Koszykarka spędziła tam niespełna rok. Odzyskała wolność dopiero w momencie, gdy Amerykanie dogadali się z Rosjanami ws. wymiany więźniów. Za Griner oddano Wiktora Buta, rosyjskiego handlarza bronią.

Griner po powrocie do ojczyzny zaangażowała się w pomoc osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Działała m.in. na rzecz uwolnienia wspomnianego Whelana, który teraz wyszedł na wolność.

33-latka w tej chwili skupia się głównie na igrzyskach olimpijskich. Z reprezentacją USA wygrała oba grupowe spotkania. Najpierw udało się pokonać Japonię 102:76, a potem Belgię 87:74.

Zdradziła, co się działo w rosyjskim więzieniu. "Zmusili mnie" >>
Siedziała 10 miesięcy w więzieniu w Rosji. Teraz spotkało ją wielkie szczęście >>

Komentarze (2)
avatar
Handwerka Service
2.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
USA pokazało jak dba o swoich sojuszników.Historia pokazała że każdego sojusznika USA wydy........ a my nie będziemy wyjątkiem.Gdy Polska osiągnie totalne dno gospodarcze wtedy Holdingi USA i K Czytaj całość