Dwa ostatnie, ledwo wygrane sparingi mogły dać złudne wrażenie, że kadra Stanów Zjednoczonych nie jest jeszcze w optymalnej formie i ma swoje problemy. W swoim pierwszym meczu w Paryżu Amerykanie wypadli jednak kapitalnie, rozwiewając wszelkie wątpliwości.
Są faworytami do złota, wiedzą o tym i w niedzielę pokazali tę pewność siebie na parkiecie. Amerykańscy koszykarze po drobnych problemach na początku (przegrywali 14:20), w dalszej fazie spotkania byli już poza zasięgiem rywala - a ten był przecież z bardzo wysokiej półki.
Kadra USA ostatecznie rozbiła Serbię z Nikolą Jokiciem, MVP sezonu zasadniczego 2023/2024 ligi NBA w składzie, aż 110:84.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Tomasza Fornala problemem dla Polaków. "Jest to spora strata"
Genialny występ zaliczył Kevin Durant, który przez problemy z łydką opuścił wszystkie pięć sparingów Amerykanów przed paryskim turniejem. Nie było widać rdzy. Skrzydłowy w niedzielę w 17 minut rzucił 23 punkty, trafiając 8 na 9 rzutów z gry, w tym 5 na 5 za trzy.
LeBron James był równie świetnie dysponowany, zdobył 21 punktów, zanotował też siedem zbiórek i dziewięć asyst, a Jrue Holiday, mistrz NBA z Boston Celtics, dodał od siebie 15 oczek.
Serbia trafiła w całym meczu tylko 9 na 37 rzutów za trzy. Wspomniany Jokić zapisał przy swoim nazwisku 20 punktów i osiem asyst, ale to nie wystarczyło. Drużyna z Bałkanów zaczyna igrzyska od porażki.
Pierwszy udział na olimpiadzie w historii, od razu pierwsze zwycięstwo. Mowa o Sudanie Południowym, który pokonał w niedzielę Portoryko 90:79 i jest obok USA na szczycie grupy C.
Wyniki:
Sudan Południowy - Portoryko 90:79 (20:28, 28:26, 23:15, 19:10)
(Jones 19, Shayok 15, Omot 12, Kuol 12 - Alvarado 26, Waters 18, Conditt 13)
Serbia - Stany Zjednoczone 84:110 (20:25, 29:33, 16:26, 19:26)
(Jokić 20, Bogdanović 14, Dobrić 13 - Durant 23, James 21, Holiday 15)
Czytaj także:
Siedziała 10 miesięcy w więzieniu w Rosji. Teraz spotkało ją wielkie szczęście
Olbrzymie problemy kadry USA z Sudanem Południowym. James uratował Amerykanów