Doświadczenie rozstrzelane przez duet młokosów - relacja z meczu Polonia 2011 - Polonia Azbud

Aż 56 z 93 punktów całego zespołu zdobył w pierwszych w ekstraklasie derbach stolicy pomiędzy dwiema Poloniami, duet obwodowych graczy tej młodszej, Marcin Dutkiewicz - Dardan Berisha. Dla tego pierwszego był to najlepszy występ w karierze. Sam jednak podkreślił, że to nie on, a cały zespół jest bohaterem.

Na dwójkę szalejących graczy beniaminka PLK, równie strzeleckimi popisami, próbował odpowiedzieć Joshua Alexander. Amerykanin zdobył 20 punktów, 12 w trzeciej kwarcie, ale w tej ostatniej nie miał już takiej siły rażenia, a na dodatek, jak stwierdził po meczu Dutkiewicz. - Polonii, w przeciwieństwie do nas, zabrakło sił. My także, zachowaliśmy w końcówce więcej zimnej krwi. Przed groźnymi strzelcami ze strony "Czarnych Koszul" 23-letni skrzydłowy drużyny beniaminka, ostrzegał już przed meczem. - Polonia ma groźny obwód. Każdy z trzech Amerykanów ma dobry rzut z dystansu - mówił.

Jego słowa sprawdziły się w przypadku każdego z nich. Poza wspomnianym Alexandrem, w inauguracyjnej kwarcie zawodnicy Mladena Starcevica mieli problemy z Eddie Millerem. Amerykanin, który do Polonii dołączył w momencie, gdy sezon już trwał, po dziesięciu minutach miał 10 oczek, a resztę dorobku zespołu w tej części zdobył Harding Nana, czyli z drugi z koszykarzy dołączony w trakcie rozgrywek. Miller ostatnie swoje punkty zdobył w 15 minucie, ale wtedy trafiać zaczął Brandun Hughes. Nie przejmowali się tym jednak zawodnicy Polonii 2011, którzy grali konsekwentnie, często trafili z dystansu. W tym specjalizował się Dutkiewicz - w pierwszej połowie 3/3 zza łuku. - Marcin na razie trafia, ale zobaczymy, czy taką passę będzie miał do końca. Można mieć "dzień konia" rzucać wszystko co się da, a przegrać. - skomentował Mariusz Bacik, skrzydłowy Polonii Azbud.

Passa wychowanka Polonii, a obecnie gracza beniaminka PLK, trwała jednak w najlepsze. Po raz pierwszy spudłował za trzy dopiero przy swojej szóstej próbie. W czwartej kwarcie trafił co prawda tylko dwa punkty z wolnych, ale w odpowiednim momencie otrzymał duże wsparcie o drugiego, najskuteczniejszego gracza potyczki Dardana Berishy. Rzucający zdobył wtedy 13 punktów. A w dwóch ostatnich minutach, nie pomylił się ani razu z linii rzutów osobistych, a wykonywał ich sześć, w czasie, gdy rywalizacja o zwycięstwo trwała w najlepsze. - Przez cały tydzień trenowaliśmy po dwa razy dziennie. Widać, przyniosło to efekt. Bardzo dobrze przygotowaliśmy się do tego spotkania. Zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Bohaterem nie jestem jednak ja, bo rzuciłem najwięcej, a cały nasz zespół - podsumował Dutkiewicz.

Polonia 2011 Warszawa - Polonia Azbud Warszawa 93:82 (17:21, 24:17, 25:22, 27:22)

Polonia 2011: Marcin Dutkiewicz 29, Dardan Berisha 27, Leszek Karwowski 9, Przemysław Lewandowski 9, Tomasz Śnieg 7, Michał Jankowski 7, Marcin Kolowca 5, Patryk Pełka 0, Marek Popiołek 0, Roman Szymański 0, Adam Linowski 0.

Polonia Azbud: Joshua Alexander 20, Harding Nana 15, Mariusz Bacik 13, Eddie Miller 13, Brandun Hughes 13, Przemysław Frasunkiewicz 4, Alan Czujkowski 2, Aleksander Perka 0, Marcin Nowakowski 0, Kamil Łączyński 0, Michał Kuśnierz 0.

Źródło artykułu: