Twierdza Tarnobrzeg wciąż niezdobyta - relacja z meczu Siarka Tarnobrzeg - Spójnia Stargard Szczeciński

Trwa świetna passa Siarki Tarnobrzeg. Zespół trenera Zbigniewa Pyszniaka wygrał siódmy mecz z rzędu, pokonując w środowym hicie 1. ligi Spójnię Stargard Szczeciński. Tym samym drużyna z Podkarpacia zrównała się punktami z liderem MKS-em Dąbrowa Górnicza.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy. Oba zespoły walczyły bardzo twardo, ale nie przynosiło to efektu w postaci punktów. Zarówno Siarka jak i Spójnia prezentowały słabą skuteczność w rzutach. Warto zauważyć, że w całym meczu żadnej z ekip nie udało się osiągnąć nawet 40. proc. skuteczności w tym elemencie.

Zaledwie jednopunktowe prowadzenie gospodarzy do przerwy zapowiadało nie lada emocje po chwili wytchnienia. W trzeciej odsłonie do ofensywy przystąpili miejscowi. Dość niespodziewanie pierwsze skrzypce w ekipie z Podkarpcia wiedli koszykarze, którzy na co dzień nie należą do pierwszoplanowych postaci Siarki. Mowa tu przede wszystkim o Zbigniewie Marculewiczu, autorze 14 punktów i czterech bloków. Doświadczony środkowy bardzo dobrze zastępował słabiej dysponowanego Piotra Misia.

Jeszcze większe brawa należą się Bartoszowi Krupie, który zdobył 16 punktów, a w samej końcówce wytrzymywał ciśnienie na linii rzutów wolnych. Znaczne już prowadzenie Siarki wyraźnie zmalało w ostatnich dziesięciu minutach, głównie za sprawą kapitalnych rzutów trzypunktowych Marcina Stokłosy. Krupa sześciokrotnie stawał na linii rzutów wolnych i pomylił się zaledwie raz. W ekipie z Tarnobrzega jeszcze trzech innych graczy zakończyło zawody z dwucyfrowym wynikiem punktowym.

W szeregach pokonanych oprócz wspominanego Stokłosy (22 punkty, 10 zbiórek i 5 przechwytów) brylował Wiktor Grudziński (13 punktów i 10 zbiórek). Kompletnie zawiódł najlepszy strzelec starogardzian Jakub Dłoniak, który przestrzelił dziewięć z dziesięciu prób z gry i zakończył mecz z czterema oczkami. Dzięki tej wygranej Siarka zrównała się punktami z MKS-em Dąbrowa Górnicza, lecz to koszykarze z południa Polski pozostali na fotelu lidera.

Tarnobrzeżanie mogą cieszyć się z ważnych dwóch punktów, lecz przed nimi kolejny trudny pojedynek. Już w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z inną drużyna z czuba tabeli, Intermarche Zastalem Zielona Góra. Z kolei Spójnia podejmie przed własną publicznością KKS Tychy.

Siarka Tarnobrzeg - Spójnia Stargard Szczeciński 72:67 (17:14, 14:16, 18:13, 23:24)

Siarka: Krupa 16, Marculewicz 14, Czerwonka 10 (10 zb), Miś 10, Uriasz 10, Baran 7, Szpyrka 3, Woźniak 2.

Spójnia: Stokłosa 22 (10 zb), Grudziński 13 (10 zb), Mazur 10, Bodych 7, Dłoniak 4, Koszuta 4, Molenda 3, Grzegorzewski 2, Dylik 2, Polowy 0.

Źródło artykułu: