Ależ go nazwali! Akcję Sochana będziesz oglądać bez końca

Twitter / oficjalny profil San Antonio Spurs / Jeremy Sochan
Twitter / oficjalny profil San Antonio Spurs / Jeremy Sochan

Jeremy Sochan lubi zagrać efektownie. I podczas meczu San Antonio Spurs przeciwko Sacramento Kings reprezentant Polski pofrunął wysoko nad obręczą. Pod dużym wrażeniem byli amerykańscy komentatorzy spotkania.

W tym artykule dowiesz się o:

NBA wróciła do gry po Weekendzie Gwiazd w Indianapolis, w którym Jeremy Sochan wziął udział w Rising Stars.

Reprezentujący San Antonio Spurs reprezentant Polski utrzymał "gwiazdorski" nastrój i w starciu przeciwko Sacramento Kings (122:127) popisał się niezwykle efektownym wsadem.

"Sochan niszczyciel powrócił!" - napisano na oficjalnym profilu ekipy z Teksasu, gdzie pojawiło się nagranie ze wspomnianego zagrania. Słychać tam dokładnie, jak komentator meczu właśnie tak krzyczał po tym, co zrobił 20-latek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Tre Jones uciekł po linii końcowej, a Sochan poszedł "z akcją", wbiegł pomiędzy obrońców, gdzie dostał idealne podanie. Polak poszybował w górę i zakończył wszystko efektownym, mocnym wsadem.

Nasz jedynak w NBA zaliczył generalnie bardzo solidny występ. Na parkiecie spędził aż 36 minut, co było drugim wynikiem w zespole prowadzonym przez Gregga Popovicha. W tym czasie zapisał w swojej linijce statystycznej 16 punktów, osiem zbiórek, dwie asysty, dwa przechwyty, dwie straty i faul. Wykorzystał 7 na 15 rzutów z gry, w tym 1 na 1 za trzy i 1 na 2 wolne.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty



Zobacz także:
Spurs blisko sprawienia sporej niespodzianki. Solidny Sochan
El. EuroBasket 2025. Nasz lider musi opuścić zgrupowanie!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty