Szalony mecz w Lublinie. 216 punktów i znakomity O'Reilly!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Liam O'Reilly
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Liam O'Reilly
zdjęcie autora artykułu

Dwie drużyny z setkami na koncie w Orlen Basket Lidze? Dlaczego nie! Polski Cukier Start Lublin ograł MKS Dąbrową Górnicza 114:102. Kapitalną partię rozegrał Liam O'Reilly, który złapał niesamowitą pewność siebie od pierwszego gwizdka.

To był jego wieczór - Liam O'Reilly miał już dużo znakomitych występów w tym sezonie Orlen Basket Ligi, ale takiego jeszcze nie.

W niedzielę był nie do zatrzymania. Trafił osiem trójek, wykorzystał 13 z 21 rzutów z gry i zdobył aż 37 punktów. Defensywa MKS-u nie była w stanie w żaden sposób ograniczyć jego szalone - w niektórych momentach - akcje.

O'Reilly od początku ruszył do ataku, a Start w samej pierwszej kwarcie zdobył aż 36 punktów. Lublinianie zbudowali przewagę, której goście potem nie byli w stanie złamać.

MKS kilka razy był bardzo blisko, ale Start w ataku grał koncertowo. Trafił 16 razy za trzy punkty i zaliczył 62 procent skuteczności w rzutach z gry. Do dyspozycji O'Reilly'ego dostosował się też drugi z obwodowych, rozgrywający Jabril Durham. Jego linijka to 21 punktów, osiem asyst, pięć przechwytów i cztery zbiórki.

Dąbrowianie starali się dotrzymać kroku w tym sprincie lublinian. Nico Carvacho wykorzystał 11 z 12 rzutów z pola, cztery razy zza łuku przymierzył Błażej Kulikowski, a trzech graczy - w tym Carvacho - zapisało na swoim koncie 20 i więcej punktów.

Tego dnia jednak nie działała defensywa ekipy Borisa Balibrei, która w ostatnim czasie była tak chwalona. Warto też dodać, że MKS po raz kolejny musiał sobie radzić bez swojego najlepszego strzelca. Hiszpan Marc Garcia nadal ma problemy z okiem - urazu nabawił się w ligowym starciu ze Śląskiem we Wrocławiu.

Dla dąbrowian ważne jest to, że obronili przewagę z pierwszego meczu, kiedy to wygrali 112:87. W tak wyrównanej tabeli to może być kluczowe w walce nie tylko o play-off, ale i późniejsze rozstawienie.

Polski Cukier Start Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza 114:102 (36:28, 26:24, 20:26, 32:24)

Start: Liam O'Reilly 37, Jabril Durham 21, Tomislav Gabrić 17, Barret Benson 11, Trey Wade 11, Bartłomiej Pelczar 7, Roman Szymański 6, Filip Put 4.

MKS: Nico Carvacho 25, Dominik Wilczek 21, Tayler Persons 20, Błażej Kulikowski 13, Xeyrius Williams 9, Lovell Cabbil 8, Maciej Kucharek 5, Marcin Piechowicz 0, Dawid Słupiński 0, Santiago Konaszuk 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
45
31
14
3809
3560
76
2
44
28
16
3877
3656
72
3
41
23
18
3253
3373
64
4
35
25
10
2999
2719
60
5
40
19
21
3261
3192
59
6
35
21
14
3060
2825
56
7
34
20
14
2918
2825
54
8
34
17
17
3231
3119
51
9
30
16
14
2720
2707
46
10
30
16
14
2347
2382
46
11
30
14
16
2332
2395
44
12
30
13
17
2428
2520
43
13
30
9
21
2452
2753
39
14
30
9
21
2577
2729
39
15
30
8
22
2468
2737
38
16
30
5
25
2413
2653
35

Zobacz także: Różnica klas w Hali Mistrzów. Anwil nie dał szans rywalom Perfekcyjne trzy kwarty Czarnych. Odwrót ekipy z Torunia?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty