Różnica klas w Hali Mistrzów. Anwil nie dał szans rywalom

O tym, że zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza nie zmęczył się zbytnio w ligowym spotkaniu z GTK Gliwice, najlepiej świadczyć mogą statystyki Zigi Dimca. Rezerwowy środkowy Anwilu spędził w sobotni wieczór na parkiecie nieco ponad dziesięć minut.

W tym czasie zapisał na swoim koncie 16 punktów i 6 zbiórek. Dla porównania największy gwiazdor gliwiczan - Josh Price - w całym starciu, a więc przez 33 minuty gry, miał 16 "oczek" i 8 zbiórek.

Włocławianie dominowali od samego początku i w zasadzie z każdą kolejną akcją powiększali swoje prowadzenie. Gospodarze mieli 27 asyst oraz 36 zbiórek i tylko 6 strat. W każdej z tych statystyk Anwil był praktycznie klasę lepszy od gliwiczan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Wśród zawodników Pawła Turkiewicza wyróżnił się były gracz Anwilu: Łukasz Frąckiewicz. Środkowy zanotował 19 punktów przy bardzo dobrej 90-procentowej skuteczności z gry. Po 16 "oczek" zdobyli wspomniany już Price oraz Terry Henderson, ale to zapewne marne pocieszenie dla fanów GTK.

W czwartej kwarcie koszykarze trenera Frasunkiewicza prowadzili już nawet różnicą trzydziestu punktów. Podsumowaniem meczu był wsad Luke'a Petraska po podaniu od Victora Sandersa, po którym Anwil prowadził 87:58. Ostatecznie gospodarze triumfowali 96:73, mając spotkanie pod pełną kontrolą od początku do końca.

Anwil Włocławek - Tauron GTK Gliwice 96:73 (27:19, 24:12, 20:19, 25:23) Anwil:

Luke Petrasek 17, Ziga Dimec 16, Victor Sanders 11, Jakub Garbacz 10, Amir Bell 9, Tomas Kyzlink 9, Kalif Young 7 (10 zb.), Mateusz Kostrzewski 6, Janari Joesaar 5, Igor Wadowski 4, Bartosz Łazarski 2, Maciej Bojanowski 0.

GTK: Łukasz Frąckiewicz 19, Terry Henderson 16, Josh Price 16, Koby McEwen 10, Maciej Bender 4, Divante Moffitt 4, Michał Samsonowicz 2, Tomasz Śnieg 2, Aleksander Busz 0.

Czytaj także: Sensacyjna Arka i jednocześnie duży problem Stali. Kontuzja lidera >>